
Składniki na 2–4 porcje:
4–5 daktyli
½ szklanki czerwonego wina
3 goździki
1 ziarno zi
Składniki na 2–4 porcje:
4–5 daktyli
½ szklanki czerwonego wina
3 goździki
1 ziarno zi
Kto nie leżał pod choinką i nie błagał Fafika albo Reksa, żeby się odezwał, bo chciał się w końcu dowiedzieć, co siedzi w psiej głowie? Z okazji Bożego Narodzenia ja też postanowiłam przemówić do Państwa trochę innym głosem niż zazwyczaj, w zamierzeniu bardziej ludzkim, a przez to – na przekór – bardziej zwierzęcym.
Polskie Boże Narodzenie pełne jest zwierząt. Oczekujemy na północ, kiedy mają przemówić ludzkim głosem. Dzielimy się z nimi kolorowym opłatkiem: czerwonym, żółtym lub brązowym. Kiedyś dzieliliśmy się ze wszystkimi czworonożnymi dwunastoma potrawami, bo nareszcie wszystko było postne i można było częstować zwierzęta bez ryzyka kanibalizmu. Właśnie przy tym jadłospisie chciałabym się zatrzymać. I na początek zastanowić się nie tylko nad tym, co jedliśmy i jemy, ale przede wszystkim nad tym, co świąteczne menu mówi o naszej relacji ze zwierzętami. Nie uważam, że wszystko, co minęło, warto przywracać, lecz w pewnych zakurzonych zwyczajach odkryłam wartości, które wydają mi się dzisiaj wyjątkowo ważne.