Psychomitologia
i
„Potop”, Francis Danby, ok. 1840 r.; Tate / Wikimedia Commons (domena publiczna)
Pogoda ducha

Psychomitologia

Rami Gabriel
Czyta się 15 minut

Współczesne teorie psychologiczne i stare mitologie mają ze sobą więcej wspólnego, niż myślimy.

Psychologia nie ogranicza się do badania umysłu – jest również formą wiedzy powiązaną z mitycznym rozumieniem fundamentalnych pytań egzystencjalnych. W naszej świeckiej epoce mało kto zwraca się ku świętym księgom, żeby zrozumieć, kim lub czym jest. To psychologia jest dziedziną, w której wiele osób odnajduje dziś sens. Podsuwane przez nią opowieści pełnią podobną funkcję do tradycyjnych obrzędów związanych z mitologią. Nie jest do końca jasne, jakiego rodzaju wiedzy szukają badaczki i badacze ludzkich umysłów. Ich ambicje plasują się gdzieś pomiędzy naukami społecznymi, przyrodniczymi a humanistyką. Psychologia aspiruje do miana nauki przyrodniczej, ale stara się wyjaśnić znacznie więcej, w efekcie odkrywając mniej.

Słowo „mitologia” jednoznacznie kojarzy się dziś z legendami. Nie jest to jednak precyzyjne ujęcie. Mitologia to w rzeczywistości zestaw wierzeń opartych na praktykach i obrzędach mających na celu zaspokoić nasz głód wiedzy. Jak pisał w 1957 r. rumuński teoretyk mitu Mircea Eliade: „mity nigdy nie znikają zupełnie z naszego świata psychicznego […], a jedynie zmieniają swoją formę”. W obecnych czasach znajdujemy je właśnie w psychologii.

Mitologia jest wciąż istotnym elementem kultury Zachodu. Wystarczy przypomnieć takie wzorce do naśladowania, jak starożytni herosi Herkules i Eneasz, których tropem podążyli liczni rewolucjoniści, męczennicy i dyktatorzy. Bohaterowie ci uosabiają doskonałość. Podobnie jest z takimi pojęciami, jak zbawienie, postęp czy etyka. Są one na tyle nieodłącznym składnikiem naszego postrzegania rzeczywistości, że często wyrażają się właś­nie w formach mitologicznych. Mamy pod dostatkiem wytworów kultury, które realizują funkcję mitu, tj. opowiadają nam historie o bohaterach i pomagają zrozumieć świat, w którym żyjemy. Niezależnie od tego, czy weźmiemy pod uwagę fikcyjne miejsca odwiedzane dzięki literaturze, czy ulotne pragnienia, których doświadczamy jako konsumenci, wszyscy funkcjonujemy w szeroko pojętej przestrzeni

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Drżące ciało
i
zdjęcie: Max/Unsplash
Promienne zdrowie

Drżące ciało

Bioenergetyka Alexandra Lowena
Sylwia Niemczyk

Jedną z najbardziej szkodliwych tez, w jakie uwierzyliśmy, jest ta mówiąca o wyższości umysłu nad ciałem – twierdził Alexander Lowen, psychoterapeuta.

Jak może istnieć jakakolwiek wyższość, skoro to dwie strony tej samej monety, nierozerwalne i równorzędne? Lecząc psychikę, trzeba zatroszczyć się o ciało. I odwrotnie. To przekonanie stało się podstawą stworzonej przez Lowena analizy bioenergetycznej – nurtu terapii opartej na ruchu, dotyku i oddechu.

Czytaj dalej