Z kobiałką do własnego ogrodu Z kobiałką do własnego ogrodu
i
zdjęcie: Vladimir Vinogradov/Unsplash
Dobra strawa

Z kobiałką do własnego ogrodu

Łukasz Nowacki
Czyta się 4 minuty

Permakulturowy jagodnik to przydomowa apteka i owoce, dzięki którym wyczarujesz kulinarne arcydzieła.

Borówka, pijanica, łochynia, brusznica, klukwa, jagoda kamczacka, niebieskie skarby… Tak potocznie nazywa się owoce kilku bardzo ciekawych krzewów. Przepadamy za nimi wszyscy ze względu na obłędny smak, cenimy je za wysoką zawartość przeciwutleniaczy i kochamy – oczywiście – za to, że barwią język na fioletowo. Jagody, bo o nich mowa, są zdecydowanymi faworytkami pośród owoców dostępnych latem.

Swego nie znacie

Na nizinach zwana jagodą lub czarną jagodą; na południowych rubieżach naszego kraju – po prostu borówką. W botanicznej nomenklaturze wszystko musi być jednoznaczne

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Na jagody, czyli Na jagody, czyli
i
Fot. materiały prasowe, Gdańska Galeria Miejska
Przemyślenia

Na jagody, czyli

zakończona niepowodzeniem próba udawania, że w sztuce nie ma żadnej magii.
Stach Szabłowski

Na jagody to szczególny projekt, książka i wystawa, niedokończone i tajemnicze – smutne i wzruszające. A pamiętajmy, że na scenie artystycznej istnieje deficyt wzruszeń. Świat sztuki to uniwersum krytyczne, a zarazem cyniczne, do tego raczej rozintelektualizowane niż rozemocjonowane; na wzruszenia pozwala sobie rzadko. Idąc Na jagody, zmierzamy jednak na marginesy art worldu.

Spotkamy tam dwie artystki – jedną właściwie nieznaną, a drugą znaną tak bardzo, że właściwie zapoznaną. Obie odeszły; jedna niedawno, młodo i przedwcześnie, druga od dawna pogrzebana jest w mauzoleum klasyki. Czy żyją artystycznie? Na jagody prowokuje do rozważań o naturze nieśmiertelności w sztuce – zadaje pytanie, w jakim stopniu twórczość naprawdę jest przestrzenią obecności duchów artystek nieobecnych ciałem.

Czytaj dalej