Ten krótki test pozwoli ci rozwiązać najgłębszą zagadkę filozofii.
1
Idąc przez park, dostrzegasz koło ławki skórzany portfel, nabity wręcz pieniędzmi. Podnosisz go, wyrzucasz do kosza dokumenty i w ciągu tygodnia upłynniasz całą gotówkę. Jeśli wśród rzeczy, które kupiłeś, są błyskotki, alkohol, żetony do kasyna albo drogie przyprawy – jesteś niewolnikiem zachcianek i nie masz wolnej woli. Jeśli jest coś innego – głupcze, wróć do parku i szukaj kolejnego portfela!
2
Stoisz w stajni, a przed tobą znajdują się dwa pojemniki: w jednym jest siano, a w drugim owies. Masz wybrać któryś z pojemników. Jeśli nie możesz się zdecydować – nie masz wolnej woli, jesteś zwykłym osłem. Jeśli wybierasz owies – jesteś osłem, który lubi owies. Jeśli wybierasz siano – jesteś osłem, który lubi siano. Jeśli wybierasz oba – jesteś osłem, który lubi sobie podjeść.
3
Z niezapowiedzianą wizytą wpada do ciebie na popołudniową kawkę Alan Turing. W trakcie rozmowy zasypuje cię licznymi pytaniami. Jeśli odpowiadając, starasz się zachowywać naturalnie, ale nie proponujesz cukru do kawy ani nawet mleka – jesteś nieludzką, bezduszną maszyną, zapewne pozbawioną wolnej woli. Jeśli natomiast proponujesz cukier i mleko, a rozmowa ciągnie się do wieczora, to może najwyższy czas zaproponować coś mocniejszego?
4
Bierzemy udział w teleturnieju. Prowadzący pokazuje nam dwie bramki. Za pierwszą jest pudełko, a w nim kot, trucizna i Erwin Schrödinger, w drugiej zaś 1000 mln dolarów, puste pudełko i William Newcomb. Prowadzący szelmowsko się uśmiecha. Jeśli cokolwiek rozumiesz z tego teleturnieju – jesteś zwykłą maszyną obliczeniową, pozbawioną wolnej woli. Jeśli nic nie łapiesz, ratuj kota!
5
Idziesz do wróżki, aby przepowiedziała ci przyszłość. Nie przewidziałeś jednak, że wróżka pracuje na drugim końcu miasta i kiedy do niej docierasz, jej magiczny zakład jest już zamknięty. Jeśli włamujesz się do środka, twoja przyszłość jest w pełni zdeterminowana – pójdziesz do więzienia. Jeśli odwracasz się na pięcie i wracasz do domu, twoja przyszłość jest również zdeterminowana – wrócisz do domu.
6
Po śmierci trafiasz przed oblicze Pana i musisz ponieść konsekwencje swoich czynów za życia. W akcie desperacji bronisz się, krzycząc, że za nic nie odpowiadasz; nie mogłeś mieć wolnej woli, ta przeczyłaby bowiem wszechmądrości Absolutu. Absolut rozkłada bezradnie ręce, twierdzi, że nie rozumie, o czym mówisz, po czym strąca cię w piekielne otchłanie. Jeśli spadając, odchylasz się od pionowej trajektorii – jesteś wolny.