Grzyb Grzyb
i
„Martwa natura z grzybami i wężem”, Otto Marseus van Schrieck, 1657 r. (domena publiczna)
Rozmaitości

Grzyb

Marcin Orliński
Czyta się 1 minutę

Jesienią zmieniam tryb
i staję się trochę jak grzyb.

Gdy deszcz mnie dłużej zmacza,
co nieco się zmaślaczam.

Gdy mocniej wiatr zawieje,
boczniaczę, borowiczeję.

Gdy aura zaś całkiem się psuje,
koźlarzę i opieńkuję.

W lesie albo przy drodze
staję na jednej nodze

i myśląc, jesień że już,
przekrzywiam kapelusz.

Czytaj również:

Dżananda Dżananda
i
ilustracja: Kazimierz Wiśniak, archiwum „Przekroju” (fragment ilustracji)
Opowieści

Dżananda

Bolesław Leśmian

Klasyka w „Przekroju”: prezentujemy wiersz o spotkaniu w tajemniczym lesie, gdzie miłość, boska ingerencja i przypadek splatają się, prowadząc do egzystencjalnej refleksji nad winą i przeznaczeniem.

Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,
A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę!
Węże w blask się nicości wśniwały plamiście,
Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.
Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,
Ogonem nieprzytomne gmatwając storczyki.
Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie
I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,
A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,
Pachniały młodej mirry chętną wypociną.

Czytaj dalej