Jak właściwie rozpoczynać nowy rok?
Nowy rok najlepiej rozpoczynać w sierpniu, kiedy jest ciepło, leżymy na plaży, mamy przymknięte oczy, aby nie raziło nas słońce, a w ręce trzymamy drinka z palemką. Taki początek nie dość, że jest bardzo przyjemny i gwarantuje nam zysk w postaci 6 miesięcy więcej w nadchodzącym roku, to jeszcze uświadomi nam, że każdy początek ma w sobie przepastną, irracjonalną, bezsensowną arbitralność.
Jak właściwie rozpoczynać kulę?
Kulę – podobnie jak jajko, okrąg, owal, koło czy sferę – najlepiej rozpoczynać, jak to się mówi, od początku. Należy więc we wspomnianych figurach czy bryłach szybko odnaleźć punkt początkowy i zacząć właśnie od niego. Jeśli nie udaje się nam to przez pierwszych kilka godzin obserwacji, proszę się nie martwić: kula właśnie została rozpoczęta.
Jak właściwie rozpoczynać rozmowę?
Jeśli chodzi o rozmowę z szefem/szefową, najlepiej rozpocząć ją dzień wcześniej, tak aby uniknąć trudnych pytań i następującej po nich krępującej ciszy. Wieczorem przed spotkaniem swobodnie zadajemy sobie sami pytania, na które ze swadą odpowiadamy. Po tak przeprowadzonej rozmowie nie ma już w zasadzie potrzeby spotykać się z szefem/szefową i można spokojnie czekać na pierwszą pensję. Jeśli zaś chodzi o rozmowę na tematy ostateczne, najlepiej rozpocząć ją kilka chwil po własnym zgonie, ponieważ pewne początki najlepiej zostawić na koniec.
Jak właściwie rozpoczynać butelkę wina?
Jeśli rozpoczynamy pierwszą butelkę wina, nie ma możliwości rozpoczęcia jej dobrze – wyrzuty sumienia, stres i pośpiech zniweczą miły początek. Natomiast jeśli rozpoczynamy trzecią z kolei butelkę wina, nie ma możliwości, abyśmy rozpoczęli ją źle – początek trzeciej butelki zazwyczaj dokonuje się już w trakcie spożywania wina, a zatem wszystko powinno być wtedy takie, jak powinno. Widać więc na tym przykładzie, że właściwy początek zawsze przychodzi w trakcie.
Jak właściwie rozpoczynać związek?
Związek najlepiej rozpocząć od rozstania – wtedy od razu na wierzch wyjdą wszystkie niewypowiedziane pretensje i skrywane żale, których musielibyśmy się domyślać przez wiele lat. Zatem jeśli uznaliśmy, że czas na poważnie zaangażować się w relację z inną osobą, należy powiedzieć jej, że bardzo nas zraniła i nie chcemy jej więcej znać. Takie rozegranie sprawy uzmysłowi nam również, że początek jest brzemienny w koniec, a koniec jest szybszy niż początek.
Jak właściwie rozpoczynać lekturę „Przekroju”?
Każdy początek przybliża nas ku końcowi, a koniec jest na tyle smutny, szczególnie koniec lektury „Przekroju”, że lepiej jej nie rozpoczynać, zamiast tego pełnym napięcia spojrzeniem wpatrywać się cały kwartał w okładkę, czekając na kolejny numer.