Jaki jest mój ojciec? Jaki jest mój ojciec?
Rozmaitości

Jaki jest mój ojciec?

Czyta się 17 minut

Dwaj dziennikarze – Marian Marzyński i Tadeusz Proć – w 1960 r. urządzili klasówki w kilkunastu szkołach, prosząc o wypracowanie na temat „Jaki jest mój ojciec”. Powtórzyliśmy ten eksperyment w Szkole Podstawowej nr 1 w Świdwinie i Szkole Podstawowej nr 357 w Warszawie. Czytajcie i się wzruszajcie! Nie tylko ortografią.

1960

…Mój ojciec jest dobry, ja go bardzo lubię ze względu na to, że nigdy dużo nie mówi a robi. Ja bardzo nie lubię jak ktoś dużo mówi a nic nie czyni. Ojciec byłby jeszcze bardziej lubiany przeze mnie gdyby nie pił wódki, choć mu się to rzadko zdarza, ale nie mogę wytrzymać gdy jestem w towarzystwie osób, którzy piją alkohol, nie lubię okropnie tego zapachu. (kl. V, lat 11)

* * *

…Dziwny temat Nigdy nie zastanawiałam się jaki właściwie jest ten człowiek (przez duże C). Proszę sobie wyobrazić miłego, radośnie uśmiechniętego tłuścioszka. Na czubku jego głowy widnieje śliczna różowa łysinka. Tata ma aż… 37 ślicznych, jasnych jak radość włosków. Jak byłam mała bardzo lubiłam wiązać te nieszczęsne resztki owłosienia w warkoczyki. Tatuś udawał, że zapomina co tkwi mu na głowie i szedł z kokardami do pracy. Dziś wiem, że za drzwiami te kokardki zdejmował.

Gdy tatuś wraca z pracy to wtedy w oknie naszego mieszkania można zauważyć dwie istoty, które sprawiają wrażenie jak by brakowało im co najmniej dwóch klepek (oczywiście w głowie). To ja i mój brat. Nareszcie zajeżdża czarny samochód, a z niego wytacza się nasz tatulo. Na jego widok ja i braciszek „buch” z okna i lecimy w zawody do drzwi. Wtedy strzały z dubeltówki – ale to tylko my całujemy swojego tatę.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

M. Historia podniebna M. Historia podniebna
Doznania

M. Historia podniebna

Jakub Małecki

1

Mama powiedziała żejak napisze do ciebie list i go pszyczepie do balonika to że ty go może dostaniesz to znaczy nie napewno tylko może no to pomyślałam że napisze bo może dostaniesz. Wczoraj kupiliśmy na górce takie masło czekoladowe i ono jest prze pyszne powinieś spróbować. A Piotrek sie skaleczył w noge. A jótr jutro ma być śnieg. Bardzo tęsknimy i Mama i Piotrek i JA

2

A jak ta kartka zamoknie bo na przykład zacznie padać w niebie deszcz? Ale Mama mówi że nie zamoknie i w ogule że mam nie jeść wafelków przed obiadem. No ja wczoraj byłam na łyżwach ale tylko popatszeć bo jeździł Piotrek i raz zrobił taki skok że ci mówie

Czytaj dalej