Niezwykła rozmowa z prof. Andrzejem Brücknerem, specjalistą od literatury rosyjskiej, który niedawno opublikował książkę Życie i czasy Aleksandra Puszkina.
Tomasz Wiśniewski: Może zacznę od pytania, które najbardziej nurtuje naszych czytelników: jak wyglądało życie miłosne Puszkina?
Andrzej Brückner: Puszkin poślubił Natalię Nikołajewnę, ale jej nie kochał – czy też kochał, ale nie miłością romantyczną, lecz jak kuzynkę. Poślubił ją tylko po to, by być bliżej jej siostry, Anny Nikołajewny.
Czy Puszkin kochał zatem Annę Nikołajewnę?
Wiele wskazuje na to, że tak, choć jeszcze bardziej kochał się w Tatianie, przyjaciółce Anny, która ją często odwiedzała. Niemniej Puszkin nigdy jej o tym uczuciu nie powiedział. Tatiana nie kochała Puszkina, kochała się w jakimś pułkowniku Aleksandrowiczu, który kochał tylko cara. Wiemy też, że Anna Nikołajewna nie kochała Puszkina ani swojego męża, lecz kuzyna Dmitrija, który wstąpił do klasztoru.
Dlaczego Dmitrij i Anna Nikołajewna się nie pobrali?
Dmitrij wstąpił do klasztoru, gdyż obiecał to Bogu za choć jedną noc spędzoną z Nataszą Antonową, a Bóg najwidoczniej poszedł na ten układ. Natasza zaś kochała Puszkina, ale popełniła samobójstwo, błędnie myśląc, że opuszcza on Rosję i udaje się do Paryża. Rzecz ciekawa, jej brat zginął w pojedynku, zastrzelony przez popa.
Czy Dmitrij odnalazł w klasztorze szczęście?
Nigdzie go nie odnalazł. Cierpiał za młodu, a w klasztorze nie odnalazł pocieszenia. Listy miłosne, które przez resztę życia otrzymywał od Anny Nikołajewny, były dla niego jedynie utrapieniem. Ostatecznie stał się „głupcem bożym” i zaczął prorokować, choć nawet nie potrafił poprawnie przewidzieć pogody w Moskwie zimą.
Powróćmy do Puszkina. Czy był człowiekiem rozpustnym?
Puszkin był człowiekiem, który potrafił kochać na wiele sposobów: miłością romantyczną, szaloną, platoniczną, synowską, przyjacielską i oczywiście fizyczną. Jeśli chodzi o miłość zmysłową, powinniśmy wymienić przede wszystkim jego relację z Olgą Olegowną Orłową, postacią tragiczną, wymęczoną własnym bogactwem. Zbliżyła ich do siebie przede wszystkim nuda – wspólnie z jej powodu cierpieli.
Czy znamy jakieś kobiety, których nie kochał Aleksander Puszkin?
Tego niestety nigdy nie udało mi się ustalić.
Dziękuję za tę bardzo ciekawą rozmowę.