Flantype – Facebook, all my exes are still there, ktoś kiedyś napisał taki artykuł absolutnie w punkt i samo sedno, że w dobie mediów społecznościowych trudno się odciąć od wszystkich poprzednich znajomości, relacji, przyjaźni i związków. Łatwiej kultywować przyjaźnie, łatwiej o sobie nie zapominać, owszem, ale jest i ciemniejsza strona medalu: trudniej zacząć nowy rozdział. Nasza przeszłość, cała splątana trajektoria społeczna, środowiska, w których byliśmy, przez które przeszliśmy, te, które nas pamiętają, i te, których my nie chcemy pamiętać – wszystko to jest i akumuluje się, zbiera na Facebooku, cały czas na wyciągnięcie ręki, trochę jak podświadomość u Junga, przyrasta z każdym obrotem wokół Słońca. Wszystko to ciągniemy za sobą i często będzie to ciężar nielekki. Niby tylko cień, może nawet cień cienia… a jednak swoje waży.
Panepsi – smutek, przechodzący w łagodny ból duszy, którego nie da się łatwo załagodzić, a który się bierze stąd, że widzimy wiele możliwych małych dóbr wokół