Szaszkiewiczowa i „Przekrój” w jej życiu Szaszkiewiczowa i „Przekrój” w jej życiu
Rozmaitości

Szaszkiewiczowa i „Przekrój” w jej życiu

Katarzyna Tyszkiewicz-Borawska
Czyta się 5 minut

Jakim cudem „ta gruba stara baba” została gwiazdą bohemy i bohaterką kultowego komiksu? Takie rzeczy to tylko w Krakowie. I tylko w „Przekroju”.

Kazimierz Wiśniak i Piotr Skrzynecki – twórcy „Piwnicy pod Baranami” – poznali 40-letnią Irenę „Kikę” Szaszkiewiczową w 1957 r., gdy Piwnica już się trochę „rozruszała” i przedstawienia kabaretowe odbywały się regularnie. Kika, którą pociągało

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Okrakiem na barykadzie Okrakiem na barykadzie
i
ilustracja: Ha-Ga
Opowieści

Okrakiem na barykadzie

Julia Pańków

Eryk Lipiński i Ha-Ga – małżeństwo rysowników działających w czasach, gdy satyra musiała walczyć w szeregach postępu. Przez dekady rozweselali też czytelników „Przekroju”. Zanim ich drogi się rozeszły, byli najsławniejszą parą polskiej karykatury.

– Jako dziecko miałam w domu dwa skrajne przekazy – mówi Zuzanna Lipińska. – Dla taty wszystko było proste. Uważał każdy swój pomysł za świetny i natychmiast go realizował. Powtarzał mi zawsze, że można osiągnąć, cokolwiek się chce. Mama nad wszystkim się zastanawiała, nieustannie się krytykowała. Nigdy nie była z siebie zadowolona.

Czytaj dalej