Zagadka z dziełem sztuki (11) Zagadka z dziełem sztuki (11)
Rozmaitości

Zagadka z dziełem sztuki (11)

Tomasz Wichrowski
Czyta się 4 minuty

Tym razem opowiemy o dziele, które swoją skalą przekracza możliwości wystawiennicze większości światowych muzeów. O tym, jakie to dzieło, przeczytacie pod grafiką.

Przez niemal 30 lat Spiral Jetty Roberta Smithsona przykrywały wody Wielkiego Jeziora Słonego w amerykańskim stanie Utah. Od 1999 r., gdy susza obniżyła poziom wody, ta słynna amerykańska rzeźba

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Drzewo do nieba Drzewo do nieba
i
zdjęcie: Anselmrogers/domena publiczna via Wikipedia
Marzenia o lepszym świecie

Drzewo do nieba

Weronika Rokicka

Ogrody wspólnotowe, żywe mosty korzeniowe, a nawet matriarchat. Społeczności żyjące w północno-wschodnich Indiach już przed wiekami stosowały rozwiązania, które w wielu nowoczesnych miejscach świata wydają się rewolucyjne.

Dawno, dawno temu wszyscy ludzie żyli w niebie. Tworzyli zaledwie 16 rodzin. Mogli swobodnie dostawać się na ziemię po gałęziach i pniu wysokiego drzewa rosnącego na wzgórzu nazywanym Lum Sohpetbneng (pępek świata) służącym jako łącznik między ziemią a rajem. Ziemia była pięknym miejscem pełnym pagórków i strumieni. Każdego dnia ludzie schodzili, żeby uprawiać pola, a wieczorem powracali do rajskiego domu. Tak było przez wieki. Nadszedł jednak czas, kiedy osiedlili się na dobre na ziemi, a wówczas wielkie drzewo zaczęło im przeszkadzać, albowiem jego rozległe konary zasłaniały światło słoneczne. Narzekali i kłócili się, co zrobić, aż postanowili je ściąć, zapomniawszy, że stanowiło wejście do nieba.

Czytaj dalej