Zagadka z dziełem sztuki (14) Zagadka z dziełem sztuki (14)
Rozmaitości

Zagadka z dziełem sztuki (14)

Tomasz Wichrowski
Czyta się 2 minuty

Prace nad tym przypominającym prastare budowle, osobliwym dziełem sztuki trwają do dziś a jego konstrukcja zaprojektowana jest tak, by przetrwać stulecia.

Roden Crater to wielkoskalowe dzieło sztuki znajdujące się pośrodku Pustyni Pstrej w północnej Arizonie, w samym centrum wygasłego wulkanu. Jego idea zrodziła się w głowie Jamesa Turrella, amerykańskiego artysty znanego z pracy ze światłem i przestrzenią.

Ten tajemniczy pustynny kompleks to efekt trwających całe życie badań artysty w dziedzinie ludzkiej percepcji. Konstrukcja, minimalnie tylko ingerująca w otaczający krajobraz, składa się ze skomplikowanych podziemnych przestrzeni. Zaprojektowano je tak, by odbiorca mógł bezpośrednio doświadczyć ogromu czasu i sił natury. Służą temu wyeksponowane i wkomponowane w architekturę struktury skalne, z których odczytać można poszczególne cykle geologiczne, a także przestrzenie sprzężone ze zjawiskami solarnymi.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Turrell po długich poszukiwaniach znalazł idealne warunki do budowy swojego kompleksu w pobliżu miasta Flagstaff położnego w północnej części stanu Arizona. W 1977 r. artysta kupił liczący 400 tys. lat, szeroki na 5 km wygasły wulkan, by na jego szczycie zrealizować dzieło swojego życia.

Roden Crater to system tuneli, sal oraz otworów odsłaniających gołe niebo – skonstruowanych tak, by przechwytywać światło słońca za dnia oraz planet i gwiazd w nocy i kierować je do wnętrz w szczegółowo przemyślany sposób. Cała konstrukcja przywodzi na myśl megalityczne budowle zapomnianych cywilizacji.

W pierwszej fazie budowy tego specyficznego obserwatorium została ukształtowana Misa Krateru i wydrążono 260-metrowy Tunel Alfa (Wschodni). Do dziś ukończono kolejne części kompleksu, takie jak: Komnata Słońca i Księżyca, Portal WschodniOko Krateru połączone z Tunelem Alfa oraz tunelem łączącym je z Misą. Po zakończeniu wciąż trwających prac projekt będzie składał się z 21 przestrzeni i sześciu tuneli.

Obecnie kompleks Roden pozostaje zamknięty dla publiczności, niemniej ograniczona liczba odwiedzających po przekazaniu 5 tys. USD darowizny na rzecz Fundacji Skystone (organizacji non profit wspierającej dzieło Turrella) ma możliwość zstąpić do jego wnętrza.

Roden Crater to opus magnum Turrella, najdoskonalsze urzeczywistnienie idei land artu zbudowane w hołdzie siłom natury i zaprojektowane tak, by przetrwać stulecia. Odgrywa rolę bramy do kontemplacji światła, czasu oraz krajobrazu, łącząc w sobie to, co fizyczne z tym, co efemeryczne.

Portal Wsochni, Roden Crater, James Turrell, 1977 r. - obecnie / fot. Florian Holzherr
Portal Wsochni, Roden Crater, James Turrell, 1977 r. – obecnie / fot. Florian Holzherr
Portal Wsochni, Roden Crater, James Turrell, 1977 r. - obecnie / fot. Florian Holzherr
Portal Wsochni, Roden Crater, James Turrell, 1977 r. – obecnie / fot. Florian Holzherr

 

 

Czytaj również:

Nasza klasa Nasza klasa
i
Rafael Santi, „Szkoła ateńska”, Pałac Apostolski w Watykanie (domena publiczna)
Opowieści

Nasza klasa

Maciej Kaczyński

Szkolny fotograf pewnie upozowałby uczniów inaczej, w dwóch rzędach, według wzrostu, ale artysta miał inną wizję. Ileż to ustawienie niesie treści! Od razu wiadomo, kto jest kim.

Jaki warunek musi spełnić dzieło sztuki, aby zostało uznane za genialne? Przede wszystkim musi być ponadczasowe. Ponad setkami lat powinno wołać do nas głosem, któremu nasza dusza odpowie w tym samym języku – boskim narzeczu wzruszenia, zachwytu i namysłu. W tym sensie Szkoła ateńska Rafaela Santi, mimo że dzieli nas od niego pięć wieków, jest dziełem z całą pewnością genialnym, a w duchowym wymiarze – po prostu nam współczesnym. Dlaczego? Bo malarz, zbierając słynnych greckich filozofów w wyimaginowanej szkole, pokazał każdemu i każdej z nas naszą własną szkołę. On, Rafael, tak jak i my, przechodził przez kolejne placówki oświatowe i w swoim arcyfresku zawarł ich absolutną esencję. Czy rzecz dotyczy greckich filozofów? Poniekąd. Ale tak naprawdę chodzi o nasze własne młode lata.

Czytaj dalej