Zagadka z dziełem sztuki (17) Zagadka z dziełem sztuki (17)
Rozmaitości

Zagadka z dziełem sztuki (17)

Tomasz Wichrowski
Czyta się 5 minut

U dołu swojej pracy artysta umieścił małe i średnie kwiaty, takie jak niezapominajki, narcyzy, pierwiosnki i róże; nieco większe – tulipany, gerbery i irysy – zajęły centrum obrazu. Wyżej pojawiają się okazałe peonie, lilie tygrysie i kwiaty hortensji. Największe – białe lilie, niebieskie irysy oraz okazała szachownica cesarska – wieńczą bukiet.

O tej skomplikowanej kwiatowej kompozycji, przeczytacie pod grafiką Zagadki.

Bukiet kwiatów w ceramicznym wazonie – pod tym banalnym tytułem kryje

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Fotografka jak żadna inna Fotografka jak żadna inna
i
fotografia: Maria Lubomirska, Sestri Levante, Włochy, 1908; ze zbiorów rodziny Morawskich
Opowieści

Fotografka jak żadna inna

Joanna Kinowska

Właśnie odkurzono archiwa Marii Lubomirskiej. Zeskanowano negatywy oraz odbitki, dzięki czemu ukazał się nowy prywatny mikrokosmos. Z takich ukrytych w skrzyniach światów utkana jest historia fotografii.

Zdjęcia odnalazła rodzina. To trochę więcej niż prywatne fotografie, a trochę mniej niż retrospektywa twórczości mistrzyni fotografii tamtych czasów. Fotografie wyglądają na wykonane spontanicznie na własny użytek, mogły więc się zapodziać w domowych archiwach, nie zwracając większej uwagi. Na strychu, w skrzyniach, pudłach, pudełkach, teczkach. Pod grubą warstwą kurzu. Albo tkwiły w salonach, tyle że ukryte w albumach czy starych książkach. Może czasem nawet ktoś tam zajrzał, chciał wskazać kogoś z przeszłości, zbłądzić wspomnieniem. Taką przeszłość zwykle ogląda się przy okazji pogrzebów czy innych uroczystości. Pewnie te zdjęcia wydawały się zbyt zwykłe, żeby je pchać w świat. Kogo to może interesować? Jaką to ma wartość?

Czytaj dalej