
Gdy w 1932 r. duński cieśla Ole Kirk Christiansen z powodu kryzysu musiał rozpocząć produkcję zabawek, nawet nie przypuszczał, jakie będą tego konsekwencje. Jego nowe produkty: drewniane kaczki, samochodziki i traktory, przetestowane na czterech synach, zaczęły zdobywać coraz większą popularność. Wtedy też pojawiła się nazwa firmy, łącząca dwa duńskie słowa: leg godt, czyli „baw się dobrze”.
Na początku był plastik
W latach 40. Lego rozwijało się tak szybko, że fabryka nie nadążała z produkcją. W dodatku dostęp do drewna był ograniczony, a na domiar złego pożar doszczętnie zniszczył zakład stolarski. Ole Christiansen zainteresował się sprowadzeniem z Anglii jednej z pierwszych wtryskarek do plastiku. Choć