Bursztyn łagodzi obyczaje Bursztyn łagodzi obyczaje
i
zdjęcie: Felix Mittermeier/Pixabay domena publiczna)
Wiedza i niewiedza

Bursztyn łagodzi obyczaje

Agnieszka Warnke
Czyta się 4 minuty

Nie wiadomo, jak zareagował Stalin, gdy na 70. urodziny otrzymał od kwidzyńskich chłopów bursztynowy model traktora marki Ursus, ani jak Günter Grass wykorzystał srebrne pióro zatopione w jantarze – prezent od mieszkańców Gdańska. Jedno jest pewne: Polska nigdy nie miała bardziej zasłużonego ambasadora niż bursztyn. Ale od początku…

Liczy ponad 40 mln lat. Najłatwiej znaleźć go tuż po jesiennych czy zimowych sztormach, gdy ciemnoszmaragdowe fale Bałtyku wyrzucają na brzeg tysiące kamieni. Starożytni Grecy utożsamiali go ze łzami boginek – córek Słońca, przez Talesa z Miletu posądzany był o posiadanie duszy. Chińczycy z kolei wierzyli, że skamieniała żywica daje odwagę drapieżnika, gdyż w niej zaklęta jest dusza zmarłego tygrysa.

Bursztyn odgrywał różne role: od opału przez środek p

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Historia pięknie zmyślona Historia pięknie zmyślona
i
„Aleksander Wielki”, fragment mozaiki z Domu Fauna w Pompejach, źródło: domena publiczna
Wiedza i niewiedza

Historia pięknie zmyślona

Tomasz Wiśniewski

Historycy naśladują poetów i tragików – głosił Arystoteles w swej Poetyce. Czy i dzisiaj można uznać uprawianie historii za formę literatury? Z przeszłości wycina się pewne atrakcyjne fragmenty i opowiada o nich, by zaspokoić potrzeby naszych czasów.

Wielki filozof przełomu XIX i XX wieku, William James, poddał krytyce ideę nauki „czystej”, niezorientowanej na jakiś ukryty, praktyczny cel. Naukę uznawał za przedłużenie naszych wrodzonych sposobów poznawania i polecał, byśmy bliżej przyjrzeli się temu, jak na co dzień funkcjonuje nasza percepcja. Doświadczając świata, obcujemy z niezliczonymi zjawiskami i wrażeniami zmysłowymi: wzrokowymi, słuchowymi, dotykowymi. Nie jesteśmy w stanie odbierać ich wszystkich naraz ani o wszystkich myśleć, więc je selekcjonujemy: jedne uznajemy za istotne, inne zaś ignorujemy. Najczęściej te istotne są wyznaczone przez nasze interesy i dążenia, które wiążą się z przetrwaniem.

Czytaj dalej