Czas jest elastyczny Czas jest elastyczny
i
zdjęcie: Aron Visuals/Unsplash
Wiedza i niewiedza

Czas jest elastyczny

Dlaczego czas biegnie szybciej na szczycie góry niż u jej podnóża?
Stephen Johnson
Czyta się 5 minut

Czas absolutny nie istnieje. Fizyka i subiektywne doświadczenia objaśniają nam, czemu tak jest.

Weź dwa zegary. Pierwszy połóż na szczycie góry, drugi na plaży. A potem trochę odczekaj. Okaże się, że każdy z twoich zegarów pokazuje nieco inny czas. Dlaczego? Otóż im bliżej Ziemi, tym bardziej czas zwalnia. Wynika to z ogólnej teorii względności sformułowanej przez Einsteina: siła grawitacji ciała o dużej masie – np. takiego jak nasza planeta – zakrzywia czas i przestrzeń.

Naukowcy pierwszy raz zaobserwowali to zjawisko, zwane dylatacją czasu, badając np. wędrówki gwiazd w pobliżu czarnych

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

W głowie Einstein, w sercu Horacy W głowie Einstein, w sercu Horacy
i
Carlo Rovelli; zdjęcie: Fronteiras do Pensamento/flickr (CC BY-SA 2.0)
Wiedza i niewiedza

W głowie Einstein, w sercu Horacy

Charlotte Higgins

Włoski profesor Carlo Rovelli opowiada o studenckiej rewolcie swojej młodości, o tym, jak za sprawą LSD zainteresował się mechaniką kwantową, oraz o tym, dlaczego przeszłość i przyszłość w istocie nie istnieją.

Co wiemy na temat cza­su? Językowa me­tafora powiada, że czas „płynie” niczym wielka rzeka, która niesie nas, a na końcu wyrzuca na brzeg, choć sama ciągnie się dalej i dalej. Czas mija. Biegnie naprzód. Poeci powiadają, że niekiedy się potyka, skrada, zwalnia, a nawet zdaje się zatrzymywać. Mówią, że nie potrafimy uciec od przeszłości, ta bowiem zawsze jest obecna w przedmiotach, ludziach, krajobrazach. Kiedy Julia czeka na Romea, czas się wlecze i dziewczyna pragnie, by Faeton popędzał konie w rydwanie Słońca „w stronę bram zmierzchu i pochmurnej nocy”. A gdy budzimy się po nocy pełnej intensywnych, wyrazistych snów, uświadamiamy sobie, że poczucie czasu, którego dopiero co doświadczaliśmy, było złudne.

Czytaj dalej