Po dynamicznej zimie, która wielokrotnie nas zaskakiwała – nie tylko gwałtownymi zmianami temperatury czy opadami śniegu, lecz także rekordami ciepła – czeka nas bardzo ciekawa wiosna. Wiosna meteorologiczna rozpocznie się 1 marca, a astronomiczna – 20 marca o godz. 21.58 czasu uniwersalnego – od tego momentu dzień będzie dłuższy od nocy.
Modele długoterminowe różnią się w prognozach na ten sezon. Najkrócej mówiąc, możemy się spodziewać późnej wiosny we wschodniej części kraju, ciepłej, ale raczej suchej wiosny w zachodniej Polsce oraz opadów i momentami silnych wiatrów na Wybrzeżu. Taki obraz sugerują głównie modele amerykańskie. Tymczasem po tej stronie Atlantyku Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych podaje, że marzec będzie cieplejszy od normy klimatycznej o 0,25–0,5°C na północy i nawet o 1°C na południu. Pamiętajmy jednak, że w marcu jak w garncu i choć średnie wartości sugerują, że będzie ciepło, to statystyka może nas łatwo zwieść. Nie chowajmy więc jeszcze skrobaczek do szyb i ciepłych swetrów, ponieważ możemy się spodziewać chłodnych dni, także zróżnicowanych pod względem stanu skupienia opadów.