Legenda głosi, że rzecz miała miejsce jesienią 1775 r. Zakurzona polna droga, zdyszane konie, zepchnięty na pobocze powóz właśnie się zatrzymał. Do młodego oficera, który swoim ciałem stara się zasłonić przerażoną dziewczynę, podchodzi dwóch drabów. Po krótkiej szamotaninie oficer bez przytomności pada na ziemię, obok niego na wietrze podryguje biała chusteczka.
Kilka miesięcy wcześniej młody, niespełna 30-letni absolwent warszawskiego korpusu kadetów wraca do kraju po kilkuletnim pobycie na studiach w Paryżu. Goszcząc w rodzinnych stronach, w jednym z położonych po sąsiedzku dworków zapoznaje o pięć lat młodszą pannę, w której z wzajemnością się zakochuje. Jednak próba oświadczyn kończy się bolesną rekuzą.