Jak zrobić atrament
Ziemia

Jak zrobić atrament

Katarzyna Sroczyńska
Czyta się 2 minuty

Trzeba znaleźć odpowiednie grzyby. Chodzi o przedstawicieli gatunku Coprinus comatus, w wersji bardziej swojskiej: czernidłak kołpakowaty.

Tego krewniaka pieczarki (podobnego do niej, tylko nieco smuklejszego, w młodości białego i czerniejącego z wiekiem) można znaleźć niemal wszędzie (na wszystkich kontynentach poza Afryką i Antarktydą). Szukać trzeba na łąkach, trawnikach, w przydomowych ogródkach, na pastwiskach i w lasach, a nawet na śmietniskach. Najlepiej między kwietniem a listopadem.

– Zebrać sześć grzybów.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

– Odczekać przynajmniej 12 godzin. Grzyby w tym czasie sczernieją i można zacząć wyciskać z nich sok-atrament. Wersja dla wielbicieli ruchów slow: można poczekać dwa tygodnie, wtedy czernidłaki same puszczą sok.

– Rozkładające się grzyby nie pachną dobrze. Problem ten można rozwiązać, dodając do zebranego w słoiku soku kilka kropli olejku z tymianku lub oregano.

– Atrament gotowy. Wystarczy teraz znaleźć na spacerze gęsie pióro i przyciąć jego czubek na kształt stalówki. Osoby, które nie wiedzą, jak wygląda stalówka, na pewno będą umiały sprawdzić to w Internecie.

– List gęsim piórem najlepiej pisze się nocą, przy blasku świecy i błyskawic.

Gdybyśmy znaleźli czernidłaki, a nie potrzebowali atramentu, możemy grzyby zjeść. Pamiętać tylko należy, żeby nie popijać ich alkoholem, bo utrudniają one jego rozkład i potęgują kaca. Pijąc zaś alkohol, pamiętajmy, by nie zagryzać go czernidłakami – z tego samego powodu.

źródło: www.instructables.com

Czytaj również:

Ambasador królestwa Fungi
i
ilustracja: Cyryl Lechowicz
Ziemia

Ambasador królestwa Fungi

Łukasz Kaniewski

Według Paula Stametsa grzyby dysponują inteligencją: „Przecież pod względem budowy grzybnia przypomina tkankę nerwową” – argumentuje. Naukowiec dostrzega podobną strukturę również w skali kosmicznej – uważa, że ciemna materia jest niczym olbrzymia, wypełniająca Wszechświat grzybnia. Nie zamierzamy tu roztrząsać tych śmiałych hipotez. Przedstawimy za to kilka gatunków grzybów, które Paul Stamets upodobał sobie szczególnie, ponieważ drzemią w nich wyjątkowe grzybowe moce.

1. Pierścieniak uprawny (Stropharia rugosoannulata)

Gatunek jadalny (rośnie również w Polsce), ale nie za kulinarne walory Paul Stamets go ceni. Jest to grzyb, dzięki któremu naukowiec zdobył pierwszą, lokalną jeszcze sławę, kiedy za jego pomocą oczyścił ścieki ze swojego domu i siedziby swojej firmy Fungi Perfecti. Efekt był tak spektakularny, że okoliczni farmerzy również zażyczyli sobie podobnych instalacji (które zgodził się współfinansować stan Oregon). Stamets wypracował metodę polegającą na wypełnianiu grzybnią oraz kawałkami drewna jutowych worków i umieszczaniu ich w kanałach odpływowych.

Czytaj dalej