Kalendarium czarnowidza (29 maja-4 czerwca) Kalendarium czarnowidza (29 maja-4 czerwca)
Wiedza i niewiedza

Kalendarium czarnowidza (29 maja-4 czerwca)

Adam Węgłowski
Czyta się 2 minuty

Nic nie jest takim, jakim się wydaje – czyli cotygodniowa porcja pozornie odległych wydarzeń historycznych, które wciąż odpowiadają za kształt świata. 

29 maja 1966 r.

Uczniowie ze szkoły średniej przy pekińskim Uniwersytecie Qinghua organizują „Czerwoną Gwardię”, mającą nieść Chinom „rewolucję kulturalną” w myśl zasad Mao Zedonga. W ślad za nimi powstaną kolejne organizacje czerwonogwardzistów, czyli hunwejbinów. Tyle że „rewolucja kulturalna” w rzeczywistości kulturę chińską zniszczy: spłoną stare księgi, zniszczone zostaną zabytki, zdewastowane stare świątynie i cmentarze.    

30 maja 2000 r.

W USA dochodzi do ekshumacji zwłok J. Franka Daltona – człowieka, który przed śmiercią (1951) podawał się za cudem ocalałego Jessego Jamesa, bandytę będącego postrachem Dzikiego Zachodu. Jednak badania DNA wykluczają, by Dalton był Jamesem. Ale chwileczkę! Zaraz pojawia się teoria, że… ekshumowano niewłaściwe zwłoki! Cóż, legendy umierają niechętnie. Zwłaszcza na Dzikim Zachodzie.

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

31 maja 1930 r.

Łódzcy dziennikarze rozwiązują sprawę trzynastu par uszu ludzkich odkrytych na torach. Okazuje się, że były to tylko protezy! Hm, musiały być zaiste znakomicie wykonane, skoro prasa nie poznała się na nich od razu. Rozwiązaniem zagadki może być fakt, że dziennikarze żyli wówczas głównie z wierszówki, a sensacje umiejętnie w brukowcach dawkowano. 

1 czerwca 1495 r. 

Zostaje przyrządzona pierwsza partia szkockiej whisky. Przygotował ją dla króla Szkocji Jakuba IV Stuarta… mnich John Cor. Uwaga, wynalazek zakonnika najwyraźniej wymknął się spod kontroli!

2 czerwca 1652 r.

W szeregach polskiej armii broniącej się przed Kozakami i Tatarami w obozie pod Batohem dochodzi do buntu. Hetman Kalinowski wybiera rozwiązanie siłowe: rozkazuje strzelać do buntowników. I to jest najlepszy moment dla wroga, by zaatakować! Obóz zostanie zdobyty, hetman zginie, a w kolejnych dniach Kozacy i Tatarzy urządzą rzeź ok. 3,5 tysiąca polskich jeńców – co po latach nazwane zostanie „sarmackim Katyniem”.  

3 czerwca 1910 r. 

Alois Hitler, przyrodni brat Adolfa, bierze w Wielkiej Brytanii ślub z Irlandką. Szczęście pary nie potrwa jednak długo, a ich urodzony w Liverpoolu syn William Patrick Hitler okaże się nie lada pechowcem. Gdy w Niemczech do władzy dojdzie jego stryj, młodzian nie będzie mógł znaleźć sobie pracy na Wyspach. Gdy wyjedzie do Niemiec, wywoła wściekłość Adolfa. W końcu ucieknie do USA, zamieni nazwisko i wstąpi do amerykańskiej armii. 

4 czerwca 1908 r. 

Podczas pogrzebu pisarza Emila Zoli padają strzały. Zamachowiec to dziennikarz nacjonalista Louis Gregori. Ranna ofiara ataku to francuski oficer żydowskiego pochodzenia Alfred Dreyfus – kiedyś oskarżony o zdradę, potem broniony przez Zolę i innych intelektualistów, a zrehabilitowany w 1906 r. Czy zamach wstrząśnie Francją? Skądże. Gregori uniknie kary za atak, a francuska prawica okrzyknie go bohaterem. Rzecz godna pióra Zoli.

Czytaj również:

Szkielet historii i ciało teraźniejszości Szkielet historii i ciało teraźniejszości
i
Mieczysław Wasilewski, rysunek z archiwum
Przemyślenia

Szkielet historii i ciało teraźniejszości

Paulina Małochleb

Teraźniejszość może być przybliżana i tłumaczona poprzez opowieści o przeszłości. Jednak tego typu narracje niosą ryzyko, że zostaną niezrozumiane i zinterpretowane tylko jako dawne dzieje. 

„A zatem nie ma już »teraz«, ponieważ przeszłość pochłonęła teraźniejszość, zamieniła ją w ciąg obsesyjnych powtórzeń, a to, co wydawało się nowe – co wydaje się dziać teraz – jest jedynie odgrywaniem jakiegoś ponadczasowego schematu” ‒ pisał w zbiorze esejów Dziwaczne i osobliwe Mark Fisher, filozof i teoretyk kultury. W elegijnym tekście opublikowanym tydzień po jego śmierci w 2017 r. na stronie „Guardiana” Simon Reynolds stwierdził, że dla młodszych pokoleń najważniejsza była teza Fishera dotycząca prywatyzacji cierpienia psychicznego – dokonanej przez praktyki kapitalistyczne i polegającej na przekonaniu, że to jednostka ponosi pełną odpowiedzialność za stany psychoemocjonalne. W ten sposób problem dotykający milionów staje się ich własną sprawą, na którą system nie ma wpływu i za którą nie odpowiada. Dla polskich czytelników blog Fishera – o nazwie K-punk – prowadzony na początku lat dwutysięcznych nie był z pewnością tak ważnym punktem odniesienia jak dla brytyjskich odbiorców, ale jego tezy krążą i w systemie coraz bardziej drapieżnego kapitalizmu, strojącego się w szatki work-life balance, brzmią coraz mocniej.

Czytaj dalej