Co prawda nie zaczynamy od trzęsienia ziemi (na Jamajce), ale napięcie i tak nieustannie rośnie. O sprawach może błahych, lecz tragicznych w krótko- i długofalowych skutkach, przypominamy, jak co tydzień.
5 czerwca 1938 r.
Księżniczka Maria Bonaparte z dumą wita na paryskim dworcu Zygmunta Freuda. Uratowała tego słynnego austriackiego psychoanalityka żydowskiego pochodzenia przed nazistami. Lecz kilkanaście miesięcy później Freud i tak przegra walkę z nowotworem. A cały świat ogarnie wojna.
6 czerwca 1905 r.
Maria Skłodowska i Piotr Curie odbierają z rak króla Szwecji Nagrodę Nobla. Dzięki temu w końcu zafundują sobie normalną łazienkę. Taka to już dola naukowców!
7 czerwca 1692 r.
Trzęsienie ziemi na Jamajce zmiata słynące z nielegalnych interesów miasto Port Royal. Ale spokojnie! Jeszcze przez ponad sto lat piraci i korsarze będą się mieć na tyle dobrze, że materiału starczy filmowcom na całą serię „Piratów z Karaibów”.
8 czerwca 1458 r.
Krakowski kupiec Jerzy Morsztyn dostaje od króla angielskiego pozwolenie na wwóz i sprzedaż w Anglii rubinu ważącego 214 karatów. A ponoć zawsze opychaliśmy na Zachodzie tylko drewno, zboże i tanią siłę roboczą.
9 czerwca 68 r.
Śmierć okrutnika Nerona nie okazuje się wcale tak wyczekiwana przez Rzymian, jak dzisiaj sądzimy. W Imperium pojawi się bowiem kilku sobowtórów cesarza, podających się za ocalonego władcę! Nie wywalczą tronu, ale sam fakt, że zdobyli poparcie, budzi zastanowienie.
10 czerwca 1933 r.
Gang Johna Dillingera napada na swój pierwszy bank. FBI w końcu dorwie gangsterów, ale to oni zostaną dla wielu Amerykanów bohaterami. Bo kto w czasach Wielkiego Kryzysu stałby po stronie banków?
11 czerwca 1963 r.
W Sajgonie dokonuje samospalenia buddyjski mnich Thích Quảng Ðức. Zdjęcie tego aktu rozpaczy stanie się jedną z ikon XX wieku (vide okładka pierwszej płyty Rage Against the Machine). Szkoda tylko, że dziś mało kto pamięta, przeciw czemu protestował mnich – przeciw represjom wobec buddystów w „cywilizowanym”, „demokratycznym” i „prozachodnim” Wietnamie Południowym.