Choć po nominowanym w ubiegłym roku do Oscara Marsjaninie nie odnotowaliśmy spektakularnego wzrostu odwiedzin na Marsie, powoli współpraca biznesu turystycznego i filmowego staje się normą.
W scenie otwierającej Spectre, ostatni film z serii z Jamesem Bondem, mogliśmy zobaczyć paradę, w której mężczyźni we frakach i kapeluszach oraz kobiety w eleganckich sukniach, z perfekcyjnie wymalowanymi w trupie czaszki twarzami maszerowali przez miasto. Była to inwencja twórcza autorów filmu, bo w stolicy Meksyku żadna taka parada w hucznie skądinąd obchodzone Święto Zmarłych – nigdy się nie odbywała. Ostatnio meksykańscy urzędnicy od turystyki zapowiedzieli jednak, że odbywać się będzie. „Po Bondzie turyści zaczęli tu przyjeżdżać i szukać karnawału z filmu” – tłumaczył meksykański sekretarz ds. turystyki Enrique de la Madrid Cordero.