Dziura w Lunecie
Astronomowie ogłosili w maju, że najbliższa Ziemi czarna dziura, oczywiście z tych znanych nauce, znajduje się tysiąc lat świetlnych od nas, w układzie HR 6819 w gwiazdozbiorze Lunety. Znaczy to, że światło naszego Słońca do owej dziury leci tysiąc lat, a potem – chlup! – wpada jak śliwka w kompot, bo czarne dziury mają tak potężną grawitację, że nawet światło nie może z nich uciec.
Oczywiście tego „chlup!” nie należy rozumieć dosłownie, bo żaden dźwięk wpadaniu światła do czarnej dziury nie towarzyszy. W przestrzeni kosmicznej fale akustyczne się nie rozchodzą. Co prawda w filmie Gwiezdne wojny myśliwce atakujące statek Sokół Millennium przeraźliwie wyją, ale jest to odgłos zmyślony i spreparowany – poprzez połączenie ryku słoni z dźwiękiem samochodu jadącego po mokrym chodniku.
Wróćmy jednak do naszej czarnej dziury. Światło z niej