Latające dzieło sztuki Latające dzieło sztuki
i
Latawce CiQuaret; zdjęcie: Alicja Szalska
Wiedza i niewiedza

Latające dzieło sztuki

Marcin Kozłowski
Czyta się 7 minut

Jeszcze cztery lata temu nie sądzili, że będą podróżować po całym świecie, z dumą prezentując tysiącom ludzi latawce własnej roboty. Do sztuki latawcowej próbują przekonać także Polaków. Na razie Alicja Szalska i Szymon Krawczyk z Gdańska są jednymi z niewielu osób w kraju, dla których latawce stanowią ważną, jeżeli nie najważniejszą, część życia.

Marcin Kozłowski: Dorośli ludzie kochający latawce – przyznajcie sami, że w Polsce to nieczęste.

Alicja Szalska: Niektórym wydaje się, że to wręcz niestosowne, zabawa dla dzieci. Tymczasem puszczanie latawców to właściwie jak medytacja, łączenie się z energią wiatru, a także po prostu forma spędzania wolnego czasu na powietrzu.

Poznaliście się w 2015 r. na szkoleniu do licencji spadochronowej w Sewilli. Nie było wtedy mowy o tym, że będziecie zajmować się latawcami?

Alicja: Wychowałam się w rodzinie, która od trzydziestu lat tworzy latawce. Rodzice zaciągali mnie na latawcowe festiwale. Kiedy byłam

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Jan Lechoń “Twardowski na Księżycu” Jan Lechoń “Twardowski na Księżycu”
i
Michał Kluczewski, "Twardowski śpiewający Godzinki" (drzeworyt sztorcowy), 1876 r., źródło: Wikimedia Commons (domena publiczna)
Rozmaitości

Jan Lechoń “Twardowski na Księżycu”

Grzegorz Uzdański

Na Księżycu już wieczór. W szarym regolicie
Wyrzeźbiony krajobraz – z wolna mrok zakrywa.
Twardowski siadł na hałdzie skalnego kruszywa
I myśli o pluszczącej w butli okowicie.

Wypijał jedną kroplę raz na cztery lata,
Więc starczyła na długo… Lecz wkrótce się skończy.
Otula się fałdami zetlałej opończy.
Oto stał się naprawdę umarły dla świata.

Czytaj dalej