W kolejnej części cyklu o katastrofach naturalnych przyjrzymy się… temu, co za oknem. Bo 10 i 11 sierpnia tego roku wydarzyło się w przestworzach i na Ziemi wiele, a przymiotnik „katastrofalny” był używany nader często.
Po pierwsze, fala upałów, która trzyma w uścisku południową Europę, dotarła także do Polski. Układ ciśnienia atmosferycznego nad Europą powoduje, że do naszych szerokości geograficznych dociera rozpalone powietrze zwrotnikowe. W Hiszpanii nawet połowa powierzchni kraju miała prognozowane temperatury powyżej 44⁰C. We Włoszech płoną lasy,