
W starciu samurajów pusty umysł decydował o życiu lub śmierci. Tę samą ciszę w głowie próbują dziś odnaleźć adepci kendo – spadkobiercy dawnej sztuki walki mieczem.
Chociaż zmieniła się forma, duch pozostał ten sam. Tylko wtedy, gdy zatrzemy granice między sobą a mieczem, między swoim umysłem a umysłem przeciwnika, możemy sięgnąć po zwycięstwo.
Intuicja wojownika
Miecz towarzyszył samurajowi przez całe jego życie. Był niczym jego dusza. Wojownik otrzymywał pierwszą, symboliczną broń w wieku pięciu lat, trzy lata później rozpoczynał treningi, a w wieku trzynastu lat już regularnie doskonalił swoje umiejętności szermiercze. Miecz stanowił nie tylko narzędzie jego „pracy”, lecz także symbol intuicji, będącej przeciwieństwem intelektu. Intelekt wiąże się bowiem z analizowaniem, systematyzowaniem, więc jeśli naszym celem jest oświecenie – nie zbliży nas do niego.
Aby osiągnąć mistrzostwo w sztuce miecza (a także w jakiejkolwiek innej), należy oczyścić umysł ze wszystkiego, co umieliśmy do tej pory. Yagyū Munenori (1571–1646), słynny daimyo (potężny władca feudalny) i mistrz miecza, powiedział: „Mistrza sztuk nie wolno nazwać adeptem, dopóki nie zapomni