Nadzieja w niepewności Nadzieja w niepewności
i
Arthur Bowen Davies, „Wahanie Orestesa”, ok. 1915 r. (domena publiczna)
Marzenia o lepszym świecie

Nadzieja w niepewności

Klaudia Khan
Czyta się 5 minut

Czy zorza polarna istnieje naprawdę, czy tylko ją widać?” – zastanawiała się Too-tiki, mędr­czyni z Doliny Muminków, gdy znalazł ją Muminek, znienacka wybudzony z zimowego snu.

Refren cicho gwizdanej przez nią piosenki – o niej samej – mówił o rzeczach, których się nie rozumie, takich jak zorza polarna. To był dobry utwór na długą i ciemną zimową noc. Zorza polarna, której „żaden Muminek przed nim nie oglądał”, oraz piosenka Too-tiki przypominały, że nie wiemy niczego na pewno. I w tej niepewności kryją się możliwość, szansa, nadzieja. „Wszystko jest bardzo niepewne i to właśnie mnie uspokaja” – mówiła Too-tiki.

Muminek pragnął jednak wiedzieć na pewno. Musiał się przekonać, czy w szafie w kabinie kąpielowej wciąż wisi jego płaszcz. Potrzebował zapewnienia, że są rzeczy stałe i niezmienne. Nie chciał słyszeć o śniegu, który „może być najmiększy ze wszystkiego i może być twardszy od kamienia”. Nie chciał spędzić nocy w miejscu – wydawałoby się – znanym, a nagle tak obcym. W końcu zasnął, myś­ląc z niepokojem o tym, że nie wie, „co jest jawą, a co jest snem” .

„W stanie obecnego nieładu światowego, w którym wszystko może się zdarzyć, a nic nie można zrobić, daleko nie pociągniemy” – mówił swego czasu Zygmunt Bauman w wywiadzie dla „Polityki”. W dzisiejszym gwałtownie zmieniającym się świecie każdy z nas pragnie więc czasem – zupełnie jak Muminek – wiedzieć coś na pewno. Szukamy opinii ekspertów, optymistycznych prognoz i chcemy, żeby inni się z nami zgadzali. Z trudem znosimy niejasność i niejednoznaczność, a w wahaniu i niezdecydowaniu widzimy słabość.

A może warto wziąć przykład z&nbs

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Pochwała wahania Pochwała wahania
i
„Portret uczonego”, Gerrit Dou, ok. 1631 r., domena publiczna
Pogoda ducha

Pochwała wahania

Monika Rogowska-Stangret

Wątpliwości przynoszą nam więcej korzyści niż sztywne trzymanie się ustalonych przekonań. To rozterka otwiera oczy. W wahaniu tkwi siła i nadzieja.  

Uczcie Platona pojawia się – zaproponowana przez Sokratesa – słynna figura filozofa jako „miłośnika mąd­rości”. Ktoś, kto ją sobie ukochał, wciąż jej prag­nie, ale nigdy ostatecznie nie zdobywa, nie może zatem po prostu być mąd­rym. Jednocześnie nie jest też wcale głupi. Głupiec nie widzi, że czegoś mu brak; zadowala się tym, co ma, dlatego nie będzie ani do mądrości dążył, ani jej pragnął. Filozof z kolei zajmuje paradoksalną, wewnętrznie sprzeczną pozycję: nie jest ani taki, ani taki, to ktoś „pośrodku pomiędzy mądrością a głupotą”.  

Czytaj dalej