Jej kozy noszą już imiona gwiazd filmowych, śpiewaków operowych, muzyków. Każde koźlę otrzymuje swoje imię. Potrzeba dużo imion, bo kóz jest w tej chwili około czterdziestu. A gdy jedne znajdują nowe domy, to ciągle rodzą się kolejne.
Kontakty w telefonie
Jej lista znajomych w telefonie: Demi Moore, Bruce Willis, Angelina Jolie, Nicole Kidman, Tom Hanks, Will Smith, Sharon Stone. Pozostaje z nimi w kontakcie. Dzwonią, żeby zapytać o jakieś szczegóły. Czasem tak po prostu, żeby pogadać. Mają w końcu wiele wspólnych tematów.
„Nazwiska ludzi, którzy kupili ode mnie kozy, trudno jest spamiętać, dlatego zapisuję ich imionami koźląt” – wyjaśnia. Jest taki zwyczaj, że każdy rocznik zwierząt nazywa się według jakiegoś klucza. A ja lubię, jak moje kozy mają imiona i nazwiska.
Jej kozy otrzymały już imiona gwiazd filmowych, śpiewaków operowych, muzyków. Każde koźlę otrzymuje swoje imię. Potrzeba dużo imion, bo kóz jest w tej chwili około czterdziestu. A gdy jedne znajdują nowe domy, to ciągle rodzą się kolejne.
Chata
Jest stara. Łemkowska. Stoi przy drodze. Za nią niewielkie pomieszczenia gospodarcze pieczołowicie odnowione. Tam mieszkają koźlęta. Współdzielą dom z końmi, które więcej czasu i tak spędzają na łąkach. Łąk jest dużo. I strumień. Można skubać tam trawę do woli. Nikomu to nie przeszkadza. Do następnych sąsiadów i tak jest kawałek. W chacie na palenisku garnki napełnione wodą. Jest zima. Woda zamarzła w rurach. Trzeba ją nosić w wiadrach. W kuchni porozsiadały się koty. Jest ich osiem. Zgodnie dzielą swoje miejsca z czterema psami.
Olga o tamtym życiu
Urodziłam się w Warszawie.