Pogoda pod psem
Ziemia

Pogoda pod psem

wydanie świąteczne
Michał Brennek
Czyta się 4 minuty

21 grudnia 2017 r. dokładnie o godzinie 16:28 czasu uniwersalnego rozpoczęliśmy astronomiczną zimę. To oznacza, że gdy Państwo czytają ten tekst, mamy już za sobą najdłuższą noc w roku, a dnia będzie przybywać na półkuli północnej. Jak głoszą ludowe porzekadła: na Boże Narodzenie – jak na kurze postąpienie, a na Nowy Rok – jak na barani skok. Tymczasem 21 grudnia to dobra data, by zbadać możliwość wystąpienia „białych” Świąt. Niestety, nie mam najoptymistyczniejszych wieści w kwestii śniegu i nawet dla drogowców to może być nie do końca dobra wiadomość.

Napływem mas powietrza nad Polskę w Święta będzie kształtował wyż azorski oraz w drugi dzień Świąt pogłębiający się nad Skandynawią niż i choć nad obszar kraju będzie docierało powietrze przetransformowane, to spodziewamy się temperatur dodatnich. Zachmurzenie całkowite z możliwymi rozpogodzeniami popołudniu i wieczorem w Pierwszy Dzień

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Lucyfer nad Polską
i
William Blake, Wielki czerwony smok i bestia z morza, pomiędzy 1805 a 1810 r.
Ziemia

Lucyfer nad Polską

Michał Brennek

W kolejnej części cyklu o katastrofach naturalnych przyjrzymy się… temu, co za oknem. Bo 10 i 11 sierpnia tego roku wydarzyło się w przestworzach i na Ziemi wiele, a przymiotnik „katastrofalny” był używany nader często.

Po pierwsze, fala upałów, która trzyma w uścisku południową Europę, dotarła także do Polski. Układ ciśnienia atmosferycznego nad Europą powoduje, że do naszych szerokości geograficznych dociera rozpalone powietrze zwrotnikowe. W Hiszpanii nawet połowa powierzchni kraju miała prognozowane temperatury powyżej 44⁰C. We Włoszech płoną lasy, Bałkany notują także rekordowe temperatury, czemu pomaga rekordowo ciepły Adriatyk (temperatura wody jest na tyle wysoka, że zagraża ekosystemowi tego morza). Nic dziwnego, że ta fala upałów została przezwana Lucyferem (nie ma tradycji nazywania tego typu zjawisk – jedynie wyjątkowo głębokie niże otrzymują swoje imiona, ale coś może się zmienić, bo zeszłoroczne El Niño otrzymało imię Godzilli).

Czytaj dalej