Problemy z kosmosu Problemy z kosmosu
i
Jennifer W. Lopez – naukowczyni, bada rolę wirtualnej rzeczywistości, druku 3D i robotów w programach kosmicznych; zdjęcie: materiały prasowe National Geographic
Kosmos

Problemy z kosmosu

Artur Zaborski
Czyta się 10 minut

O wielkim statku kosmicznym, na którym wszyscy mieszkamy, o doświadczeniu, którego nie da się opowiedzieć, i o tym, że na orbicie wszyscy są równie istotni, opowiada Jennifer W. Lopez z NASA. 

Wszyscy czasem spoglądamy tęskno w stronę nieba, rozmyślając, co kryje się za chmurami, ale zazwyczaj równie szybko opuszczamy wzrok. Są jednak wśród nas marzyciele, których kark tak łatwo nie chce się zgiąć. Wtedy opcje na przekucie pragnień w rzeczywistość są dwie. Albo poświęcić lata na przygotowanie do misji, wsiąść na statek i wyruszyć w międzygwiezdną przestrzeń, albo tak jak Jennifer W. Lopez zostać na Ziemi i poświęcić się analizie zbieranych przez astronautów danych. Naukowczyni, której główny obszar badań to sprzężenie zwrotne kosmosu i mikrobiologii, od lat jest ekspertką telewizji National Geographic. Dzięki temu dociera na ekrany telewizorów na całym świecie, popularyzując wiedzę o astronomii, astronautyce oraz inżynierii – temu tematowi podporządkowana jest październikowa ramówka stacji. Ekspertka walczy również, żeby dziedziny te weszły do programów nauczania w szkołach, a sama daje świadectwo młodym kobietom, by nie pozwoliły się nabrać na to, że kosmos czeka tylko na mężczyzn. Jej zdaniem technologia ma kobiecą twarz.

Artur Zaborski: Czy kosmos jest uzależniający?

Jennifer W.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Kochaj i chroń Kochaj i chroń
Ziemia

Kochaj i chroń

Stas Bartnikas

Stas Bartnikas uważa Matkę Naturę za największą artystkę, siebie zaś widzi jako kronikarza jej twórczości. Ponieważ zdjęcia wykonuje z pokładów awionetek, dociera w odległe, niedostępne pieszo miejsca. Patrzy na nie z wyjątkowej perspektywy, przez co jego zdjęcia zaskakują, zbijają z tropu, oszałamiają. Fotograf sądzi, że obrazy przedstawiające piękno Ziemi mogą wywołać głębokie uczucia: miłości, podziwu i szacunku dla przyrody. Ukazywanie tego piękna stało się jego misją, bo wierzy, że ludzie chronią to, co kochają.

Czytaj dalej