Rozmowy z zambijskimi wężami
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Wiedza i niewiedza

Rozmowy z zambijskimi wężami

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 2 minuty

Według statystyk ponad 95% Zambijczyków deklaruje przynależność do chrześcijaństwa. Podobnie jak w wielu innych krajach, również w Zambii doszło do ciekawego synkretyzmu: połączenia lokalnych tradycji z importowaną religią. Jednym z jego objawów jest paniczny strach przed agentami szatana.

Satanizm to w Afryce zjawisko stosunkowo nowe: pierwsze wzmianki o nim odnajdujemy dopiero w latach 80. XX w. W Zambii pojawia się w połowie lat 90. i od tamtego czasu staje się coraz popularniejszy, przyjmując wyjątkowe i spektakularne formy.

Powszechnie uznaje się, że sataniści to agenci szatana, którzy działają w ukr

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Jaskinie wiarą i miodem płynące
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Wiedza i niewiedza

Jaskinie wiarą i miodem płynące

Tomasz Wiśniewski

W historii religii świątynie nie wyczerpują wszystkich możliwości sakralnej przestrzeni. Święte mogły być gaj, góra, rzeka czy źródło. Wydaje się jednak, że współcześnie najbardziej zapomnianą sferą sacrum jest jaskinia.

Badacze nadal spierają się, czy groty, w których znajdują się słynne malowidła naskalne, pełniły funkcję kultowe (a ściślej: czy były miejscami szamańskiej inicjacji). Wiadomo jednak, że starożytni Minojczycy uznawali kreteńskie jaskinie naciekowe za miejsca święte. Wybitny mitoznawca i historyk religii Károly Kerényi twierdził, że w starożytności odgrywały one tak doniosłą rolę, że wpłynęły na architektoniczną wyobraźnię twórców minojskich pałaców.

Czytaj dalej