Skąd zwierzęta wiedzą?
i
„Orfeusz wśród zwierząt”, Roelant Savery, 1627 r./Galerij Prins Willem V (domena publiczna)
Ziemia

Skąd zwierzęta wiedzą?

Przekrój
Czyta się 5 minut

Ludzkość nagromadziła mnóstwo spostrzeżeń dotyczących „szóstego zmysłu”, który uprzedza naszych „młodszych braci” o grożącym im niebezpieczeństwie. Na razie jest to tylko suma obserwacji nie ujętych w systematyczną wiedzę, ale gdyby taka wiedza powstała, mogłaby nosić miano geobiologii.

…Zapadła niewiarygodna cisza: nie kołysał się żaden listek na drzewach, żadne źdźbło trawy. Cały świat zamarł w trwożliwym oczekiwaniu, w powietrzu zawisła groza. Tylko zwierzęta szalały: konie przestały jeść i pić, miotały się w stajniach i z trudem dało się je utrzymać na miejscu; krowy i świnie zdawały się dostać obłędu. Jaskółki i wróble wpadały przez otwarte okna do mieszkań, jakby szukając schronienia przed nadchodzącym nieszczęściem; mieszkająca w moim domu oswojona przepiórka była tej nocy niespokojna, jak nigdy dotąd…

Tak opisywał rosyjski geograf, Iwan Muszkietów, wieczór 27

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Człowiek zachwycony
i
Puszcza Białowieska. Zdjęcie: Michał Żmichorski
Ziemia

Człowiek zachwycony

Polska Książka Michała
Michał Książek

Czy ludzie są w stanie zejść z drabiny bytów i zrozumieć, że Dekalog nie odnosi się tylko do nich? Przypatrzmy się kwestii ochrony przyrody od nieco innej strony niż zwykle.

Ochrona przyrody jest ochroną czegoś znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. Rozciąga się na dziedziny, w które obserwatorzy ptaków i roślin nieczęsto się zapuszczają: etykę, aksjologię czy metafizykę. Pomijanie tych mniej znanych aspektów sozologii – bo tak fachowo nazywa się ochrona przyrody – sprawia, że bywa ona marginalizowana oraz infantylizowana. A przecież stosunek do środowiska naturalnego często odzwierciedla nasz stosunek do drugiego człowieka. W Polsce niedemokratyczne zmiany społeczne i polityczne zaczęły się od symbolicznego wyrębu Puszczy Białowieskiej, a kolejne akty dewastacji rodzimej przyrody i kraj­obrazu okazują się tłem dla coraz to agresywniejszych przypadków uwłaczania godności człowieka.

Czytaj dalej