Drzewa są nie tylko świadkami historii, ale także jej aktorami. Uczestniczą w wojnach i ucztach. Chronią opowieści i same je tworzą.
Uwierz mi, że niejednokrotnie znajdziesz więcej w lasach niż w księgach. Drzewa i kamienie pouczą cię o tym, czego nie usłyszysz od mistrzów.
św. Bernard z Clairvaux
Platan
Platan rósł przy źródle blisko drogi, gdzieś w Licji (południowo-zachodnia Turcja, tam Bellerofont zabił Chimerę). Drzewo wykształciło gęstą koronę, rozległą jak mały las, a poszczególne konary rosły wysoko, niczym osobne drzewa. Nic dziwnego, że liściasty szeleścień wielkodrzewu obejmował „całe pola” wokół.
Wnętrze pnia było puste i suche, powstała w nim grota miała ponoć głębokość 24 m (chodziło pewnie o obwód). Klepisko jaskini wyściełano grubymi liśćmi platana, co pozwoliło świcie generała Licyniusza Mucjanusa wygodnie rozłożyć się do obiadu, z dala od deszczu i wiatru. Poza rzymskim dostojnikiem i jego służbą drzewo pomieściło jeszcze 18 ludzi. W oczekiwaniu na posiłek podróżni rozkoszowali się zaciszem jaskini