Szczęśliwej Nowej Ery!
i
ilustracja: Igor Kubik
Wiedza i niewiedza

Szczęśliwej Nowej Ery!

Łukasz Kaniewski
Czyta się 4 minuty

Ponieważ nie wiadomo dokładnie, kiedy Era Wodnika się zaczyna, „Przekrój” ogłasza: niech zacznie się dziś.

Punkt na nieboskłonie, w który celuje oś Ziemi bardzo powoli się przesuwa, zataczając okrąg.

Ten ruch to precesja, a jego prędkość to 1,38 stopnia kątowego na 100 lat. Cały cykl trwa około 25 800 lat.

Jak poucza fizyka newtonowska, przyczyną precesji są spłaszczony kształt Ziemi, nachylenie osi jej obrotu oraz grawitacja Słońca i Księżyca.

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Dziś oś Ziemi, od strony północnej, wskazuje mniej więcej na najjaśniejszą gwiazdę Małej Niedźwiedzicy – alfa Ursae Minoris, zwaną też Polaris.

Znajdując tę gwiazdę na niebie, możemy zorientować się, gdzie jest północ.

Gwiazda Polarna świeci na niebie nieruchomo, podczas gdy inne krążą wokół niej lub wschodzą i zachodzą.

Jednak dla starożytnych Gwiazdą Polarną była prawdopodobnie Kochab, czyli beta Ursae Minoris, a wcześniej Thuban z gwiazdozbioru Smoka i Tau Herculis z gwiazdozbioru Herkulesa.

W przyszłości zaś miano Gwiazdy Polarnej otrzymają: Errai, a następnie Alderamin w gwiazdozbiorze Cefeusza, Wega w gwiazdozbiorze Lutni i znów: Thuban, Kochab i Polaris.

***

Nazwa całego cyklu precesji to rok platoński, choć Platon nic o precesji nie wiedział – utrzymywał za to, że wszystkie ciała na nieboskłonie muszą po pewnym czasie wrócić na swoje miejsce.

Jest to popularna w starożytności koncepcja Wielkiego Roku lub Wiecznego Powrotu wywodząca się jeszcze z Egiptu.

Prawdopodobnie pierwszy precesję obserwował grecki astronom Hipparchos z Nikei w II w. p.n.e.

Od początku naszej ery wiedzieli o niej Hindusi.

W IV w. n.e. zauważył ją zaś Chińczyk Yu Xi.

***

Precesję można także obserwować, sprawdzając, jak przesuwa się tzw. punkt równonocy wiosennej.

Punkt ten wędruje powolutku przez konstelacje zodiakalne.

Ale przesuwa się w kierunku przeciwnym, niż ma to miejsce w przypadku zwykłego, rocznego cyklu zodiakalnego.

Właśnie w ten sposób precesję obserwowali starożytni.

***

Na przełomie XIX i XX w. wielu myślicieli interesujących się astrologią ogłosiło, że już wkrótce za sprawą precesji wejdziemy w trwającą 2100 lat szczęśliwą Erę Wodnika.

W lutym 1890 r. francuska gazeta „La Fronde” napisała: „Mniej więcej 21 marca tego roku rozpocznie się Era Wodnika. A Wodnik to dom kobiety”.

Alice Bailey, uczennica Heleny Bławatskiej, zapowiedziała rychłe nadejście Ery Wodnika w swojej książce wydanej w 1908 r. Nie podała jednak konkretnej daty.

Jeszcze wcześniej (w 1894 r.) swoje wyliczenia ogłosił Jukteśwar Giri, hinduski mistrz duchowy. Skrócił on mocno ery tradycyjnej kosmologii hinduistycznej, by dopasować je do cyklu precesji. Wedle tego świątobliwego męża nadejście Ery Wodnika miało się mniej więcej zbiec w czasie z końcem hinduistycznej ery kalijuga (wiek żelazny) i początkiem dwaparajugi (wiek brązowy). Nie jest to wprawdzie wiek srebrny (tretajuga) ani złoty (satjajuga) – ale i tak nie jest źle!

Wizerunek Jukteśwara Giri widnieje w lewym górnym rogu albumu Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band zespołu The Beatles. I nie jest to przypadek, bo nadejście Ery Wodnika było ważnym elementem hipisowskiej mitologii.

Bohaterowie musicalu Hair (1967 r.) tak śpiewali o Erze Wodnika:

Harmonia i zrozumienie,
współczucie
i zaufanie
Nigdy
więcej kłamstw i szyderstw
[…]
Prawdziwe
wyzwolenie umysłu.

***

Niestety, trudno jednoznacznie powiedzieć, kiedy konkretnie Era Wodnika nastąpi lub nastąpiła.

Choćby dlatego, że granic między konstelacjami na niebie nie sposób wyznaczyć dokładnie.

Wyliczenia astrologów wahają się od roku 1447 do 3597.

Pamiętajmy też, że jak pouczał amerykański filozof kontrkulturowy Timothy Leary, Era Wodnika nie nadejdzie z dnia na dzień, ale powoli będzie zwiększać swój wpływ w sposób początkowo niezauważalny.

Dlatego na własne potrzeby wyznaczmy swój początek Ery Wodnika.

Niech to będzie ten moment* – właśnie ten, kiedy czytasz te słowa w „Przekroju”.

* Plus minus 1500 lat. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za nienadejście Ery Wodnika w wyznaczonym czasie.
 

Czytaj również:

Kosmiczne różności: Pod innym księżycem
i
NASA/JPL/University of Arizona
Kosmos

Kosmiczne różności: Pod innym księżycem

Łukasz Kaniewski

A gdyby tak jakoś pozbyć się Księżyca i zastąpić go ciekawszym satelitą?

tekst: Łukasz Kaniewski
czyta: Ewa Pawlik 

Czytaj dalej