
Kiedy przez 400 lat eksploatowaliśmy przyrodę, było to korzystne dla nas, a więc naturalne i dobre. Natura jednak się zmienia, a razem z nią powinny zmieniać się nasze zachowania. Dzisiaj korzystne będzie dla nas coś innego: dbałość o klimat i środowisko.
W książce Novacene James Lovelock dowodzi, że „musimy zerwać z brzemiennym w skutki polityczne i psychologiczne poglądem, jakoby antropocen był zbrodnią przeciwko naturze […]. Antropocen stanowi konsekwencję życia na Ziemi […], przejaw natury”. To myślenie bliskie poglądom XVII-wiecznego filozofa, Spinozy.
Ambiwalencje antropocenu
Lovelock jest autorem hipotezy Gai, gdzie Ziemia jawi się jako jeden żywy organizm, który sam się reguluje i sam zapewnia sobie przetrwanie. „Gaja” Lovelocka to inne określenie tego, co Spinoza w Etyce (1677) nazywa „Bogiem, bóstwem, czyli naturą”, tj. jednego bytu tworzącego cały wszechświat, „którego części […] mienią się nieskończonymi objawami bez wszelkiej zmiany całego jestestwa”. Lovelock podąża za myślą Spinozy i formułuje pogląd, że ludzkość i wszelkie jej działania – nawet te niszczycielskie – są przejawami natury. Zgadza się również z autorem Etyki, gdy twierdzi, że sama możliwość zaistnienia antropocenu stanowi powód do radości, wynika bowiem z ogromnego postępu cywilizacji i wiedzy człowieka.
Tylko dlaczego mielibyśmy dobrze się czuć ze świadomością, że od 400 lat zmieniamy klimat i siejemy spustoszenie w środowisku naturalnym? Jak poradzić sobie z poczuciem winy, lękiem i rozpaczą wynikającymi z naszego wpływu na przyrodę? I czy w ogóle powinniśmy tłumić w sobie te uczucia?
Lovelock od dekad ostrzega przed skutkami globalnego ocieplenia, które całkowicie odmieni życie ludzi i wszelkich innych istot na Ziemi. Jego najnowsze publikacje wyrażają jednak przekonanie – podzielane zresztą kilka wieków wcześniej przez Spinozę – że te naturalnie zachodzące przemiany nie mają nic wspólnego z moralnością. Celem Gai jest zachowanie życia jako takiego, a zatem Gaja, bóstwo czy natura nie są zainteresowani ochroną żadnego pojedynczego gatunku ani konkretnej konfiguracji życia na świecie. Kolejnym punktem stycznym między myślą Lovelocka a Spinozy jest pogląd, że – choć często postrzegamy przekształcanie Ziemi przez człowieka jako działalność niszczycielską – ludzka aktywność również stanowi część natury. Działając na własną korzyść i przekształcając środowisko, ludzie nie niszczą