W imieniu dzięcioła zielonego. W imieniu dudka, muchołówki szarej i sowy uszatej. Latolistka cytrynka, trzmiela gajowego i karlika malutkiego:
idę do gminy zawiadomić o wycięciu dwóch olch i trzech wierzb. Pan Siekiera nie należy do uprzejmych: czasem trzeba czekać, aż wypali papierosa na schodach. Ostatnio powątpiewał w prawo obywatela do informacji publicznej. Potrafi ścichapęk przejść na „ty”, by nagle wrócić do oficjalnej formy. Zaraz potem mięknie i narzeka na trudny los. Funkcjonariusz publiczny, od kilku lat na stanowisku referenta w wydziale ochrony środowiska.
W żołądku ścisk. W pokoju nikotyna. Chętnie dałbym nogę, ale w imieniu dzięcioła zielonego, dudka, muchołówki i uszatki: czy na wycinkę tych pięciu drzew ktoś