
Natura od milionów lat szkoliła nas w unikaniu węży. Dzięki temu nie tylko broniliśmy się przed śmiercionośną trucizną i mogliśmy spokojnie ewoluować, ale także wykształciliśmy jeden z najbardziej skomplikowanych układów do odbierania wrażeń zmysłowych – wzrok.
Ewolucja od dawna sprzyjała rozwojowi wzroku u naczelnych. W porównaniu z innymi ssakami wyróżniają się one lepszym postrzeganiem głębi, co zawdzięczają oczom umiejscowionym z przodu czaszki i częściowo nakładającym się polom widzenia. Mają też większą ostrość wzroku, a ich mózgi są bardziej zaangażowane w przetwarzanie informacji, które docierają do nich dzięki oczom. Co więcej – niektóre naczelne wykształciły trichromatyczne widzenie barw, pozwalające im odróżniać zielenie od czerwieni. Można pokusić się o stwierdzenie, że to właśnie poleganie na wzroku jako głównym zmyśle jest tym, co najbardziej odróżnia je od innych ssaków.
Wzrok to nasze okno na świat, a sposób, w jaki widzimy, wynika z selekcji naturalnej oraz ograniczeń