Wywody wody
i
rysunek z archiwum, nr 797/1960 r.
Ziemia

Wywody wody

Tomasz Sitarz
Czyta się 8 minut

Nasz reporter Tomasz Sitarz dotarł do zapisu niezwykłego talk-show, którego gościem jest cząsteczka wody. Bohaterka programu nie tylko niewzburzona znosi suche żarty prowadzącego, ale także zalewa widzów potokiem informacji na temat swojej wyjątkowej struktury i właściwości. Warto przeczytać, bo – było nie było – wszyscy jesteśmy w tym umoczeni.

Prowadzący: Witamy Państwa z powrotem w studiu. Po burzliwej dyskusji z Cumulonimbusem o katastrofie klimatycznej zapraszamy na wywiad z celebrytką z prawdziwego zdarzenia. Obecną w każdym środowisku, wnikającą w najciaśniejsze szczeliny istnienia. Sprawczynią cyrku, który nazywamy życiem. Proszę o brawa dla Wody.

Woda: Dzień dobry państwu, dzień dobry panu.

W naszym programie trzymamy się formuły zaczerpniętej z psychologii głębi i staramy się, aby zaproszona przez nas osoba mogła opisać rozwój swojej osobowości od najwcześniejszych wspomnień dzieciństwa po wynikającą z nich formę dorosłą. Dlatego właśnie pierwsze pytanie brzmi: skąd się Pani wzięła?

Odpowiedź na to pytanie nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Teorii na temat źródła mojej obecności na Ziemi jest kilka i później chętnie do nich wrócę, jednak jako cząsteczka postrzegam swoje powstanie w kategoriach chemicznych. Jak państwo wiedzą, składam się z dwóch atomów wodoru połączonych z atomem tlenu. Mój wzór można zapisać jako HOH. Lub zwyczajowo: H2O.

Czy może Pani przybliżyć nam, dosłownie i w przenośni, charakterystykę swo

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Ciepła woda zdrowia doda
i
John William Waterhouse, „Hylas i nimfy”, 1896 r., Manchester Art Gallery (domena publiczna)
Złap oddech

Ciepła woda zdrowia doda

Renata Lis

Matka ziemia zafundowała nam naturalne sposoby relaksu i leczenia różnych chorób. Wystarczy odszukać gorące źródła i wskoczyć do nich. Niektórzy uważają takie pieszczenie własnego ciała za grzeszne, jednak praktyka i nauka mówią coś przeciwnego.

Pod Mutnowską Sopkę podjechaliśmy masywnym, terenowym busem na wielkich kołach – jednym z tych egzotycznych pojazdów, które spotyka się tylko na bezdrożach Syberii i obu Ameryk. Postaliśmy chwilę z plecakami pośrodku górskiego pustkowia – 120 km od Pietropawłowska Kamczackiego, 800 m n.p.m., u podnóża jednego z kilkudziesięciu czynnych wulkanów Kamczatki. Było ciepło, czuliśmy zapach siarki. Słyszeliśmy rytmiczne syki i świsty towarzyszące gwałtownym wyrzutom pary wodnej z wnętrza Ziemi. Po 30 minutach marszu znaleźliśmy się w dolinie podobnej do Doliny Gejzerów, ale mniejszej i mniej znanej. Namioty rozstawiliśmy na gorącej ziemi w plamach siarkowych wykwitów, między bulgoczącymi jeziorkami i małymi gejzerami. Nieopodal wybudowanej na początku XXI w., w miarę czystej ekologicznie Mutnowskiej Elektrowni Geotermalnej. Było to najbardziej odlotowe miejsce, w jakim kiedykolwiek nocowałam.

Czytaj dalej