Zabić bestię w człowieku Zabić bestię w człowieku
i
ilustracja: Bohdan Butenko
Wiedza i niewiedza

Zabić bestię w człowieku

Michel Onfray
Czyta się 20 minut

Przez całe wieki stawialiśmy zwierzęta przed trybunałami: wytaczaliśmy procesy krowom, klaczom i chrząszczom, urządzaliśmy publiczne egzekucje świń i ekskomuniki pijawek. Francuski filozof uważa, że tak naprawdę chcieliśmy zniszczyć coś w sobie.

Procesy przeciwko zwierzętom to znak, że myślenie magiczne długo pętało ludzką inteligencję. Pierwszy taki proces miał miejsce w 1120 r. w Laonie we Francji, dotyczył nornic i gąsienic. Ostatni odbył się w 1846 r. w Pleternicy w Slawonii przeciwko świni. Wiele zwierząt wzywano przed sąd, ich sprawa była badana, miały obronę, były sądzone, skazywane, jedne na ekskomunikę, na powieszenie lub też wypędzenie, inne uwalniane, rehabilitowane i uniewinniane. Egzekucja niektórych świń odbywała się za pomocą kuszy, inne wieszano, tłuczono na śmierć, ćwiartowano i rzucano psom. Jeszcze inne chowano żywcem, czasami nawet torturowano – kwiczenie oznaczało przyznanie się do winy. Wszystko to nie wzbudzało zastrzeżeń ze strony władzy religijnej. Nic dziwnego, skoro brała ona czynny udział w przykładaniu ludzkiej miary sprawiedliwości do zbrodni zwierząt.

Reedukacja papugi rojalistki

Procesy wytaczane zwierzętom w ciągu tych ośmiu wieków objęły wiele krajów Europy: węgorze w Genewie (Szwajcaria) w 1221 r., szarańcza i robaki w Tyrolu (Austria) w 1338 r., znów szarańcza w Lombardii (Włochy) w 1541 r.,­­ ­świnia we Frankfurcie (Niemcy) w 1572 r., ­pies w Szko­cji w 1500 r., koń w Portugalii w 1550r., szczury w Hiszpanii w tym samym czasie, klacz w Wünschelburgu (Śląsk, dziś Radków) w 1676 r., kozioł na Syberii (Rosja) w XVII w., robactwo w Danii w 1711 r.; pies w Chichesterze (Anglia) w 1771 r., świnia w Pleternicy (Slawonia) w roku 1846… Poza Europą, ale na chrześcijańskiej ziemi, odbyły się również procesy przeciw krowie, dwóm jałówkom, trzem baranom i dwóm lochom w 1662 r. w New Haven (Connecticut), przeciwko turkawkom w Kanadzie pod koniec XVII w.,­ o czym szczegółowo doniósł nam podróżnik etnolog La Hontan, przeciwko termitom w Brazylii w 1713 r. i w Peru pod koniec XVIII w.

Podczas rewolucji francuskiej,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Po co zwierzętom sen? Po co zwierzętom sen?
i
ilustracja: Marek Raczkowski
Wiedza i niewiedza

Po co zwierzętom sen?

Adam Zbyryt

Wiemy, że śpią nawet chełbie, nicienie czy muszki owocowe. Żeby drzemać, organizm nie musi nawet mieć mózgu. Choć poznaliśmy najdziwniejsze obyczaje senne wielu gatunków, istota zjawiska pozostaje tajemnicą.

Sen towarzyszy nam od momentu, gdy przebywamy w łonie matki. Spędzamy wówczas w ten sposób nawet 95% czasu. Wiemy mniej więcej, co dzieje się nam, dorosłym podczas nocnego odpoczynku i co się stanie, jeśli zostaniemy go pozbawieni. I choć temu zagadnieniu bez wątpienia badacze poświęcili wiele nieprzespanych nocy, ewolucyjna funkcja snu pozostaje jedną z największych zagadek współczesnej biologii. Wciąż nie znamy ostatecznej odpowiedzi na najważniejsze pytania: dlaczego sen w ogóle istnieje oraz czy wszystkie zwierzęta śpią?

Czytaj dalej