,,Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich  młodzieży chowanie“… taki napis widniał w Akademii J. Zamojskiego. Jaka jest polska szkoła – każdy widzi. Można usłyszeć rechot Gombrowicza zza grobu… Dlaczego?  A no dlatego, że od jego czasów niewiele się zmieniło… Choć walczył z ,,pupą „ i ,,gębą“, ze schematyzmem myślenia w stylu – Słowacki wielkim poętą był…. walczył z narzucaniem Formy, ktora rozpościera ramiona nad całokształtem szkolnictwa. Chaciał, by uczniowie myśleli, odczuwali i oceniali. Czy mu się to udało? Nie! Oprócz tego, że był czas, iż jego dzieła trafiły na margines (indeks) jako niepotrzebne i deprawujące młodzież… i nie chodzi tu już o przeładowanie materiału, o to, że uczeń musi być geniuszem i z fizyki i chemii, matematykiem, czy humanistą. Nie chodzi o ważące tonę tornistry…. Chodzi o to, że czesto wylewamy ,,przysłowiowe dziecko z kąpielą“ – bo to, co ważne ginie. Gubi się w odmęcie całej tej wiedzy. Co dziś powinno być zadaniem szkoły? Nie tylko edukacja, ale budzenie wrażliwości i przeżywanie lektur, ocenianie, nauka życia. Uczeń podlega strumieniowi świadomości szkolnej… Jeśli chcemy mieć pokolenie ludzi wolneych od zahamowań, homofobii, jeśli chcemy wychować społeczeństwo demokratyczne, tolerancyjne, otwarte na wielokulturowość – to trzeba się zatrzymać, pomyśleć – kto będzie się opiekował na starość rodzicami, jakie będą relacje z przyjaciółmi, rodziną…. wypowiedź nauczyciela z podkarpacia   Karolina Wojtas (ur. 1996) – jest fotografką, studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L.Schillera w Łodzi oraz w czeskim Instytucie Twórczej Fotografii w Opavie. Żyje w kolorowym świecie eksperymentu i niekończącej się zabawy. Czerpie z dziecięcych fantazji i wspomnień. Inspiracją mogą stać się dla niej bałagan w ogrodzie dziadka albo wielka ślizgawka. Przez jej wystawy nie da się przemknąć, bywają zasypane brokatem albo balonami, ale można poczuć się w niej dzieckiem – pobawić się, porzucać i pobazgrać. Dwukrotna laureatka stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pokazywała swoje prace między innymi na wystawach w Wiedniu, Bratysławie, Pekinie, Kopenhadze, czy Amsterdamie gdzie wygrała konkurs ING Unseen Talent Award 2019. W te wakacje otworzyła swoje własne muzeum w rodzinnej wsi na Podkarpaciu.   Fotografie Karoliny Wojtas można będzie obejrzeć podczas 10. edycji Warsaw Gallery Weekend w Instytucie Fotografii Fort. Więcej informacji o wystawie na stronach: instytutfotografiifort.org.pl; warsawgalleryweekend.pl