Alfabet Jacka Kerouaca Alfabet Jacka Kerouaca
i
Jack Kerouac w 1956 r., fot. Tom Palumbo, Wikipedia.pl/CC BY-SA 2.0
Doznania

Alfabet Jacka Kerouaca

Anna Wyrwik
Czyta się 15 minut

Jean-Louis Lebris de Kérouac, znany jako Jack Kerouac (1922–1969), był pisarzem niezwykłym. Jego utwory do dziś są czytane przez katolików i buddystów, buntowników i mieszczan. Wydał trzynaście powieści i jedenaście zbiorów wierszy, ale i tak największym dziełem było jego życie.

Urodził się dokładnie 100 lat temu. Pisarz i poeta, artysta, marzyciel, buntownik i podróżnik. Gdy myślimy o Beat Generation, Jack Kerouac zawsze jest gdzieś w tle. Wszyscy główni bohaterowie kontrkultury lat 60.: Bob Dylan, Jim Morrison, Patti Smith, Janis Joplin – nie wspominając już o kolejnych pokoleniach życiowych wagabundów i undergroundowych artystów – powieść W drodze nosili w plecaku. Jack Kerouac to tysiące zapisanych stron: kilkanaście powieści, kilka tomów poezji, setki listów, notatek, stron dzienników; poza tym muzyka, obrazy, film, podróże. Najważniejsze tropy, ciekawostki i życiowe kamienie milowe można poukładać jak alfabet. Co w nim można wyczytać?

A jak Ameryka. Po wojnie Stany Zjednoczone oferowały wszystko, o czym tylko można było zamarzyć: najnowocześniejsze samochody, telewizory, pralki, lodówki, domy na przedmieściach. Wszystko dzięki kartom kredytowym i zalewającej przestrzeń reklamie. Konsumpcja dawała poczucie bezpieczeństwa, pozwalała zapomnieć o widmie konfliktu nuklearnego z ZSRR. Jednocześnie pozwalała zapomnieć o sferze „być”, w amerykańskim społeczeństwie rozpychała się sfera „mieć”. Rodziła się nowa klasa społeczna – białych kołnierzyków w identycznych płaszczach i kapeluszach, z identycznymi teczkami wychodzących o tej samej godzinie z metra do identycznych biur. Uniformizacja, a także konserwatywna i schematyczna moralność powodowały bunt w wielu młodych ludziach i artystach. We Włóczęgach Dharmy Kerouac pisał o spacerze pustymi podmiejskimi ulicami, gdzie w oknach domów widać rodziny wpatrzone w telewizory: „Nikt nie rozmawia, wszędzie panuje milczenie, jakby telewizor uciszył tych wszystkich ludzi, pozbawiając ich zdolności do życia i myślenia. […] Podczas tego spaceru zrozumiesz, co miałem na myśli, mówiąc, że wkrótce wszyscy ludzie będą odczuwać i myśleć w ten sam sposób…”. Jeśli jednak chodzi o poglądy polityczne, Jack różnił się od przyjaciół. Nie chodził na protesty antywojenne i z pionierską, imigrancką wdzięcznością deklarował patriotyzm oraz wielki szacunek dla Ameryki.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Co po kwarantannie? Co po kwarantannie?
i
Jack Kerouac/Flickr
Doznania

Co po kwarantannie?

(Czyli jak zejść ze szczytów rozpaczy)
Łukasz Muniowski

25 czerwca 1956 r. Jack Kerouac rozpoczął tygodniowy kurs na strażnika leśnego. Pisarz miał wówczas 34 lata, a z ośmiu napisanych przez niego powieści ukazała się tylko jedna. Sfrustrowany niemal dekadą odrzuceń i niezrozumienia, postanowił odseparować się od problemów i spędzić samotne lato w chatce wybudowanej na Desolation, jednym ze szczytów Gór Kaskadowych niedaleko kanadyjskiej granicy.

Jego praca polegała na wypatrywaniu pożarów i zdawaniu raportów innym strażnikom. Kerouac opisuje ten okres w pierwszej części swojej powieści Desolation Angels (Anioły rozpaczy). Doświadczane przez bohatera izolacja, narastający głód życia i skutki usilnych prób nadrobienia straconego czasu po powrocie do „normalności” czynią z tej wydanej w 1965 r. książki zajmującą lekturę w czasie i po pandemii.

Czytaj dalej