Długi nos
i
ilustracja: Arthur Rackham
Doznania

Długi nos

Wilhelm Karl Grimm, Jacob Ludwig Karl Grimm
Czyta się 8 minut

Baśń nr 36 w II tomie Kinder- und Hausmärchen z roku 1815

Było raz trzech wysłużonych żołnierzy, którzy byli tak starzy, że nie mogli już nawet ugryźć budyniu, więc król pozbył się ich, nie dając im grosza emerytury. Wojacy nie mieli z czego żyć i pozostała im tylko wędrowna żebranina. Szli właśnie przez wielki las i nie mogli znaleźć jego końca, a gdy zapadł wieczór, dwóch położyło się spać, a trzeci musiał trzymać wartę, żeby nie rozszarpały ich dzikie zwierzęta. I gdy ci dwaj zasnęli, a jeden stał przy nich na straży, zjawił się człowieczek w czerwonym odzieniu i krzyknął:

– Kto tam?

– Dobry przyjaciel! – odpowiedział żołnierz.

– Co za dobry przyjaciel?

– Trzej wysłużeni żołnierze, którzy nie mają z czego żyć.

A wtedy człowieczek powiedział, że jeśli żołnierz podejdzie do niego, to obdaruje go prezentem, i jeżeli odpowiednio się nim posłuży, to będzie bogaty do końca swych dni. Żołnierz podszedł do człowieczka w czerwonym odzieniu, a ten podarował mu stary płaszcz. Gdy tylko żołnierz go założył, spełniało się wszystko, czego tylko sobie zażyczył. Jednak nie wolno mu było opowiedzieć o tym towarzyszom przed nastaniem dnia.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wysłużeni żołnierze, Dorothea Viehmann i opowieści z karczmy Knallhütte
i
Bracia Grimm, Ludwig Emil Grimm, 1843 r.
Doznania

Wysłużeni żołnierze, Dorothea Viehmann i opowieści z karczmy Knallhütte

Eliza Pieciul-Karmińska

Baśń Die lange Nase, czyli Długi nos, autorstwa Jakuba i Wilhelma Grimmów, nie była dotąd znana polskim czytelnikom. Należy ona bowiem do grupy 37 baśni obecnych jedynie w pierwszym wydaniu zbioru Kinder- und Hausmärchen z lat 1812–1815, którego nigdy dotąd nie tłumaczono na język polski. A szkoda, bo opowieść o trzech wysłużonych żołnierzach, którzy "byli tak starzy, że nie mogli już nawet ugryźć budyniu", może być szczególnie interesująca dla polskiego czytelnika. Zadaje ona bowiem kłam rozpowszechnionemu stereotypowi o ponurych i krwawych baśniach braci Grimm.

Oto trzej wysłużeni żołnierze muszą udać się na żebry, bo po długoletniej służbie zostali odprawieni bez grosza. Zrządzeniem losu wchodzą w posiadanie czarodziejskich przedmiotów, dzięki którym do końca swych dni mogliby żyć w dostatku, a nawet w przepychu. Ale jak to bywa w życiu (i również w bajkach), samo bogactwo już im nie wystarcza, więc wyruszają do pobliskiego królestwa, gdzie podają się za królewiczów. Wesoła zabawa w towarzystwie tamtejszej królewny źle się dla nich kończy, bo kobieta okazuje się absolutnym przeciwieństwem klasycznej baśniowej księżniczki, która ma w zwyczaju cierpliwie czekać na „pierwszy pocałunek prawdziwej miłości”. Dalsze dzieje trzech weteranów to ich zmagania z przebiegłą królewną, które zapewne zakończyłyby się klęską, gdyby nie czarodziejska pomoc tajemniczego człowieczka…

Czytaj dalej