Czułość, bezinteresowność, akceptacja to tylko niektóre z bezcennych elementów międzypokoleniowej wymiany darów. W spotkaniu najstarszych z najmłodszymi przeżywany czas rozciąga się w obu kierunkach naraz, jednym ofiarowując przeszłość, drugim – przyszłość.
Wiszący w Luwrze Starzec i chłopiec, którego autorem jest Domenico Ghirlandaio, to bodaj najpiękniejsze w światowej sztuce przedstawienie więzi łączącej pokolenia najstarsze i najmłodsze. Olejny obraz, namalowany na desce, przedstawia mężczyznę o siwych włosach, poprzecinanym zmarszczkami czole i nosie zdeformowanym przez chorobę. Starzec trzyma w ramionach małego chłopca. Postacie wpatrują się w siebie z miłością i zatroskaniem; mężczyzna lekko się uśmiecha, chłopiec natomiast jest poważny, ale spod czapeczki wysypują mu się figlarnie jasne, długie loki. Policzki ma gładkie, a jego nos i usta są proporcjonalne, co stanowi przeciwwagę dla zniekształconej twarzy starca.
Obraz powstał prawdopodobnie już po śmierci mężczyzny – zachował się bowiem szkic autorstwa Ghirlandaia, który przedstawia tę samą twarz, tylko z zamkniętymi oczami. Artysta na obu wizerunkach oddał ją tak dokładnie, że dziś możemy bez żadnych wątpliwości stwierdzić, na jaką chorobę cierpiał sportretowany. Nie to jednak jest najważniejsze. Włoskiemu mistrzowi udało się bowiem utrwalić coś, co jest niesłychanie trudne do uchwycenia i przedstawienia: oto w spojrzeniu wnuka zdeformowana twarz dziadka zostaje przemieniona, staje się niemal piękna, choć żaden szczegół przecież nie znika. Chłopiec kocha dziadka takiego, jaki on jest, również z tym, co w oczach innych wydaje się