Dziesięć byków
i
ilustracja: Daniel de Latour
Doznania

Dziesięć byków

Kuòān Shīyuăn
Czyta się 2 minuty

Oto stara opowiastka, która należy do kanonu buddyzmu zen. Początkowo były to ilustracje – najpierw pięć obrazków, potem sześć, wreszcie dziesięć – wraz z wierszykami, które przedstawiamy poniżej, a których autorem jest XII-wieczny mnich chiński Kuòān Shīyuăn. W kolejnych stuleciach przypowieść stała się szczególnie popularna w Japonii, stamtąd zaś w XX w. dotarła na Zachód.

Co do treści tradycyjnie możemy uznać, że człowiek wyruszający, by wytropić byka, udaje się na poszukiwanie swojej prawdziwej natury. Ale jeśli ktoś symbolikę byka zechce rozumieć jakoś inaczej, to właściwie czemu nie?

1. W poszukiwaniu byka

Na wielkim pastwisku, bez końca
odgarniam wysokie
trawy, szukając byka.
Wzdłuż bezimiennych rzek błądzę,
po splątanych ścieżkach
i w odległych górach.
Tracąc siły, zmęczony, nie mogę go znaleźć.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

2. Odkrycie śladów

Na brzegu rzeki, pod drzewami
znajduję ślady.
Nawet w pachnącej trawie
widzę jego ślady.
Odkrywam je w dalekich górach.
Prędzej bym swój nos przegapił
niż jego trop.

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

3. Dostrzeżenie byka

Śpiewa słowik.
Słońce przygrzewa, a wiatr jest łagodny,
wierzby zielenią się na brzegu.
Tu byk się ukryć nie może!
Któż odmaluje tę masywną głowę,
majestatyczne rogi?

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

4. Schwytanie byka

Po strasznej walce chwytam go.
Jego moc, jego wola
są niewyczerpane.
Szarżuje na płaskowyż,
wysoko nad mgłą i chmurami.
Zatrzymuje się w niedostępnym wąwozie.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

5. Poskromienie byka

Potrzebuję bicza i powrozu,
żeby nie odbiegł samopas
w dół pylistej ścieżki.
Dobrze wytresowany, złagodnieje
i nawet bez wędzidła
będzie mi posłuszny.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

6. Jazda na byku do domu

Wsiadam na byka i z wolna
wracam do domu.
Dźwięk mojej fletni
niesie się przez wieczór,
wybijam dłonią nieskończony
rytm.
Kto tę melodię usłyszy, przyłączy się do mnie.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

7. Byk znika

Wracam do domu, jadąc na byku.
Jestem spokojny. Byk też odpocznie.
Wstaje świt. Widzę swój dom,
kryty strzechą. Jak błogo!
Odrzucam powróz i bicz.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

8. Byk i ja znikają

Bicz, powróz, ja i byk –
zlewają się w Nic.
Tak wielkie jest to niebo,
że żadne słowo go nie splami.
Jak mógłby płatek śniegu
przetrwać w pożarze?
Oto ślady stóp
Przodków.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

9. Dotarcie do źródła

Za dużo kroków zrobiono,
wracając do źródła i korzenia.
Lepiej byłoby od początku
być ślepym i głuchym,
mieszkać w prawdziwej siedzibie,
bez trosk –
rzeka płynie spokojnie,
a kwiaty są czerwone.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

10. Powrót do społeczeństwa

Z nagą piersią, boso,
łączę się z ludźmi tego świata.
Obdarty i zakurzony,
czuję się błogo.
Czarami nie wydłużam swego życia.
Kiedy podchodzę do martwych drzew, ożywają.

ilustracja: Daniel de Latour
ilustracja: Daniel de Latour

Tłumaczył Grzegorz Uzdański na podstawie angielskiego przekładu Nyogena Senzakiego i Paula Repsa.

Czytaj również:

Tajniki bushido
i
Kōno Bairei (1844–1895), „Samuraj”, zdjęcie: Barei Gakan; rawpixel.com (domena publiczna)
Wiedza i niewiedza

Tajniki bushido

Piotr Żelazny

Kiedy Theodore Roosevelt, prezydent USA, przeczytał książkę Bushido. Dusza Japonii, kazał dostarczyć sobie 60 egzemplarzy, które rozdawał znajomym. Czym oczarowuje kodeks samurajów? I jak się ma do historii?

Samurajowie stanowili klasę społeczną od przełomu VII i VIII w., gdy w Japonii zaczęły kształtować się struktury feudalne podległe gubernatorom. Cesarz dość szybko przestał mieć na nie wpływ, choć właściciele ziemscy tworzyli prywatne oddziały złożone z wykwalifikowanych wojowników. Współczesna nazwa „samuraj” wywodzi się od starojapońskiego czasownika saburau – który z czasem przeszedł ewolucję fonetyczną w samurau – co oznaczało „służyć panu”. Od XII w. i rządów szogunów znaczenie wojowników systematycznie rosło.

Czytaj dalej