Czyta się 2 minuty
Nie wyszło nam
zdjęcie śniegu.
Nie dał wnieść się za próg.
Kapał z kurtek, bez bieli
jak po ulewie w czerwcu.
Nie wyszło nam
zdjęcie śniegu.
Nie udało się objąć.
Punktualnie spóźniony,
jest teraz wielkości miasta.
Otwieram Facebooka, zobacz,
inni też próbowali.
Po wszystkim zamknij laptopa.
Stąd też nas może zasypać.