Iskra i wyklęci, czyli pieśń o elektryfikacji Iskra i wyklęci, czyli pieśń o elektryfikacji
i
Grafika promująca wystawę Agnieszki Polskiej „Plan Tysiącletni” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (materiały prasowe)
Doznania

Iskra i wyklęci, czyli pieśń o elektryfikacji

Stach Szabłowski
Czyta się 8 minut

Czy istnieje socrealizm magiczny? Jeżeli nawet go dotąd nie było, to teraz już jest. Gatunek stworzyła Agnieszka Polska w Planie tysiącletnim – monumentalnej instalacji wideo, która latem wypełniła Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.

Na czym polega ów magiczny socrealizm? Wyobraźmy sobie musical o elektryfikacji polskiej wsi oraz o żołnierzach wyklętych, z elementami wizjonerskiego futuryzmu, z udziałem gwiazd teatru, wystawiony w galerii w formie dwukanałowej, immersyjnej wideoinstalacji. Taki właśnie brawurowy plan realizuje Agnieszka Polska w Planie tysiącletnim.

*

W pawilonie MSN nad Wisłą rzadko zdarzają się wystawy solowe, a do tej pory nigdy nie było wystawy wyłącznie jednej pracy.

Po wejściu do hali ekspozycyjnej widz trafia między dwa ustawione naprzeciwko siebie gigantyczne ekrany. Nie da się na nie patrzeć jednocześnie; oglądanie Planu tysiącletniego polega na ciągłym zmienianiu perspektywy między dwoma dopełniającymi się wątkami tej samej historii.

Plan tysiącletni to rzecz wizualnie porywająca. Operator Radek Ładczuk uwodzi obrazami rozgrzanej w letnim słońcu natury. W tych pięknych okolicznościach przyrody rozgrywają się historyczne dramaty i toczą procesy cywilizacyjnych przemian. Jesteśmy na Lubelszczyźnie, mamy początek lat 50. i dwie pary bohaterów.

Dwójka

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Oblężona twierdza, czyli Pan Cogito włazi na plastikowe drzewo Oblężona twierdza, czyli Pan Cogito włazi na plastikowe drzewo
i
Hans Mattis-Teutsch „Na przodku” (Abataj)
Opowieści

Oblężona twierdza, czyli Pan Cogito włazi na plastikowe drzewo

Stach Szabłowski

Co dalej z warszawską Zachętą? Czy rewolucja może być zimna? Czy dobra zmiana może być dobra? Kto należy do grona zimnych czaszek? Kto oblega oblężoną twierdzę? I czy Pan Cogito umie wchodzić po plastikowych drzewach – zastanawiał się, krążąc między Zimną rewolucją w Zachęcie i wystawą Jacka Adamasa w Zamku Ujazdowskim, Stach Szabłowski.

Niedawno, w samym środku sierpnia wybrałem się na Zimną rewolucję. Nie zrobiłem tego dla ochłody; w Zachęcie działa wprawdzie klimatyzacja, ale mimo to jest gorąco, zwłaszcza w sensie politycznym. Przyszłość galerii stoi pod znakiem zapytania, a tymczasem na salach wystawowych – pod szyldem Zimnej rewolucji – króluje socrealizm, a więc najbardziej upolityczniony epizod sztuki XX w.

Czytaj dalej