
Długo zastanawiałem się, jak rozpocząć tę recenzję. Być może w ogóle nie powinienem jej pisać. Wrażenie, które wywarła na mnie ostatnia książka włoskiego pisarza, nie poddaje się z łatwością opisowi.
Z drugiej strony,
Długo zastanawiałem się, jak rozpocząć tę recenzję. Być może w ogóle nie powinienem jej pisać. Wrażenie, które wywarła na mnie ostatnia książka włoskiego pisarza, nie poddaje się z łatwością opisowi.
Z drugiej strony,
Guru, który ubolewał, że uznawano go za guru. Dla wyznawców – nauczyciel wolności, dla krytyków – dyktator. Gieorgij Gurdżijew podlegał łatwym ocenom, ale na ile one były wspólne z prawdą?
Czytelnicy i czytelniczki Mistrza i Małgorzaty być może zwrócili uwagę na to, że Woland został zapamiętany inaczej przez każdego świadka. Dość podobnie rzecz ma się z Gieorgijem Gurdżijewem. Choć wszyscy, którzy go znali, podawali niemal identyczny rysopis, nie mogli dojść do porozumienia, kim w rzeczywistości był słynny ormiański mistyk i jakie miał poglądy.