
Pasek komiksowy Fistaszki (ang. Peanuts) oraz animowane filmy z udziałem Charliego Browna, jego psa Snoopiego i przyjaciół to nostalgiczna podróż w złote czasy Stanów Zjednoczonych i dzieciństwa pokolenia baby boomers.
Gdy w 2020 r. koncern Apple poinformował, że przejął prawa do filmów animowanych z bohaterami Fistaszków, amerykańskie społeczeństwo zareagowało z zaniepokojeniem. „Dla wielu amerykańskich rodziców, szczególnie z pokolenia baby boomers, generacji X i niektórych millenialsów, którzy już z nimi dorastali, oglądanie ich z dziećmi to rytuał. Zabranie go w roku pełnym krzywd, w którym podtrzymanie nawet najmniejszych tradycji jest czymś specjalnym, wydaje się po prostu okrutne” – komentował magazyn „New York”.
Od 70 lat te kreskówki były odpowiednikiem bożonarodzeniowego Kevina samego w domu, tylko na o wiele większą skalę. Począwszy od pierwszej kreskówki (1965) – Boże Narodzenie Charliego Browna – powstała seria odnosząca się do różnych świąt, emitowana w otwartej telewizji i gromadząca miliony Amerykanów przed ekranami. Teraz, począwszy od Wspaniałego Halloween Charliego Browna, miały one być dostępne jedynie w serwisie streamingowym technologicznego giganta. „Śmierć tej tradycji pokazuje, że zmiany technologiczne zagrażają wspólnym doświadczeniom kulturalnym, w tym roku i tak ograniczonym. Z ponurą rzeczywistością i tak przeszkadzającą temu fantastycznemu świętu, jest to niesprawiedliwe dla Fistaszków, które przecież pięknie pokazują melancholijność i wyobraźnię dzieciństwa” – pisano w dzienniku „The Washington Post”.
Petycję w sprawie powrotu filmów do telewizji podpisało ponad ćwierć miliona internautów. Apple ugięło się pod naporem krytyki i pozwoliło na ich emisję w publicznej telewizji