Ładne strony – 1/2019 Ładne strony – 1/2019
Przemyślenia

Ładne strony – 1/2019

Justyna Machnicka
Czyta się 3 minuty

Portret Konstancji

Autorką ilustracji do książki Bałtycka syrena jest Marta Ignerska, wielokrotnie nagradzana, uznana polska projektantka, posiadająca spory dorobek artystyczny. Działa na wielu polach twórczych – poza ilustrowaniem książek zajmuje się m.in. plakatem czy identyfikacją wizualną. Publikacja przedstawia smutną historię życia tytułowej bohaterki Konstancji Czirenberg, zwanej bałtycką syreną. Czirenberg żyła w XVII w., urodziła się w bogatej rodzinie w Gdańsku. Była niezwykle utalentowaną i świetnie wykształconą kobietą, choć w jej czasach przeszła niekonwencjonalną jak na dziewczynkę edukację. O jej urodzie i śpiewie krążyły legendy po całej Europie.

Książka porusza przede wszystkim zagadnienie inności. Takie też są ilustracje Ignerskiej – odbiegają od graficznych trendów, są szczere i w poruszający sposób łączą żart z groteską.

Bałtycka syrena. Historia Konstancji Czirenberg
Anna Czerwińska-Rydel
Projekt graficzny i ilustracje: Marta Ignerska
Muchomor

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Zabobonnik codzienny

Zabobonnik codzienny to ręcznie robiona książka artystyczna, która jest ilustrowanym zbiorem przesądów europejskich z XIX i XX w. Autorka, która skrupulatnie wyselekcjonowała blisko sto zabobonów, jest młodą szczecińską artystką, studentką grafiki projektowej na Wydziale Sztuk Wizualnych Akademii Sztuki w Szczecinie. Już czarna, płócienna obwoluta książki wprowadza czytelnika w klimat mrocznych, tajemniczych praktyk i wierzeń ludowych. Rysowane węglem ilustracje ukazują wprawną rękę i oryginalną kreskę Herkt, a ich dopełnieniem są wyszywane nićmi elementy, które nawiązują do kabały i przesądów przekazywanych w rodzinie artystki od pokoleń.

Publikacja obejmuje cztery działy odnoszące się do pór dnia i nocy, do których przyporządkowane są wybrane przez autorkę zabobony. Na przykład w dziale Poranek odnajdziemy przesądy: „Widok prostytutki rano przynosi szczęście”, „Kichnięcie z rana oznacza otrzymanie podarunku”, a w dziale Popołudnie: „Podniesienie agrafki przynosi szczęście przez cały dzień”. Herkt pokazuje, jakimi wierzeniami kierowali się nasi przodkowie, aby uniknąć pecha czy zapewnić sobie przychylność losu. Wszystko to autorka okrasza pewną dozą ironii, a puentuje niebanalną formą. Moim zdaniem to fantastyczna książka artystyczna i ciekawa pozycja zarówno dla sympatyków przekazów ludowych, jak i dla bibliofilów.

Zabobonnik codzienny
Wiktoria Herkt
Projekt graficzny i ilustracje: Wiktoria Herkt
Zbiory własne artystki

Pamiątka po domu, którego nie ma

Jest to wzruszająca, pisana wierszem opowieść o pewnej niesamowitej willi, która stała kiedyś przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie: „Oto dom geometryczny, mówiąc wprost modernistyczny. Lub innymi jeszcze słowy, w stylu międzynarodowym”. Willa została zbudowana w 1929 r. na zamówienie Antoniego Juliana Szyllera i w tamtych czasach budziła nie lada sensację oraz poruszenie. Do tego stopnia, że pod tym „dziwnym” domem pojawiały się tłumy gapiów. Budynek zaprojektowali dwaj młodzi, odważni architekci zafascynowani modernizmem: Bohdan Lachert i Józef Szanajca. Willa nazywana była przez niektórych „maszyną do mieszkania”. Została zburzona w 2002 r. w związku z budową obwodnicy.

Książkę zilustrowali bracia Jakub i Tymek Jezierscy, projektanci graficzni. Wewnątrz odnajdziemy stare fotografie oraz modne ilustracyjne kolaże, które w większości łączą kolorową grafikę wektorową z wycinankami ze zdjęć i archiwalnych dokumentów. W drugiej części publikacji przeczytamy tekst autorstwa historyczki architektury współczesnej Hanny Faryny-Paszkiewicz. Książka ma miękką oprawę z kolorową, przykuwającą wzrok okładką ukazującą willę Szyllerów. Ocala ów „dziwny dom nad Wisłą” od zapomnienia.

Dziwny dom nad Wisłą
Zuzanna Fruba
Ilustracje: Jakub Jezierski, Tymek Jezierski
Projekt graficzny i skład: Jakub Jezierski
Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana
 

Czytaj również:

Ładne strony – 1/2018 Ładne strony – 1/2018
Przemyślenia

Ładne strony – 1/2018

Justyna Machnicka

Papierowe machiny

Co można zrobić z papieru? Okazuje się, że nie tylko… planetarium, ale także kilka innych, równie niezwykłych, świetnie działających urządzeń. Takich jak w interaktywnej książce typu pop-up autorstwa dizajnerki i artystki Kelli Anderson, na co dzień tworzącej na Brooklynie. Anderson podkreśla, że poprzez swoje projekty uczy się i eksploruje świat. Jej ulubionym materiałem jest papier. W przystępny sposób, za pomocą papierowych pop-upów, demonstruje zasady działania takich urządzeń, jak strunowy instrument muzyczny z kostką do gry, kalendarz wieczysty, pierścień dekodera tekstów, obserwatorium astronomiczne z projektorem konstelacji, do których wyświetlania można użyć latarki z telefonu, spirograf do rysowania geometrycznych kształtów i wzmacniacz dźwięku do smartfona. Ich zaprojektowanie zajęło artystce rok. Przy każdym urządzeniu opisane są zasady jego działania. Oprócz wartości edukacyjnych książka w doskonały sposób łączy funkcję z estetyką. Unaocznia też, jak wiele możliwości kryją w sobie najprostsze materiały.

Czytaj dalej