Dwaj przyjaciele porzucają bezpieczne nory i ruszają w podróż, podczas której spotkają różnych nauczycieli (całkiem jak w jednej z powieści Hermanna Hessego). Jakie prawdy poznają o sobie i świecie?
Lis dorastał nad brzegiem rzeki, gdzie nie kołysały się żadne łodzie, w chłodzie lasu, w norze w pobliżu korzeni Wierzby. Tuż obok mieszkał Borsuk, jego przyjaciel, również syn lasu. Ruda kita młodzieńca błyszczała oświetlona letnim słońcem, gdy hasał z kolegami przy wejściu do norki, i chłodnym światłem księżyca, gdy nocami łowił z ojcem małe gryzonie. Mądre oczy chłonęły falowanie targanych wiatrem traw i mowę ciała starszych osobników. Potrafił już słuchem lokalizować ofiarę i zakradać się na odległość skoku. Rozpoznawał dojrzałe jagody oraz czereśnie i udawał martwego, by łapać padlinożerne ptaki.
Państwa Lisów, jego rodziców, rozpierała duma. Widzieli w nim kontynuatora rodu, którego historia sięgała czasów, gdy polowania na lisy były codziennością, a odgłosy gończych budziły strach w sercach zwierząt. Smukły, gibki Lis dreptał między drzewami i przyciągał wzrok odpoczywających na gałęziach ptaków oraz wiewiórek, które lubiły patrzeć na jego dostojny krok. Ale najbardziej kochał go Borsuk. Podziwiał jego rudą sierść i każde szczeknięcie, a ponad wszystko wielbił wzniosłość i odwagę jego myśli. Był pewien, że gdy Lis dorośnie, nie będzie zwykłym lisem.
Wiosną matka Lisa oszczeniła się i wydała na świat aż dziesięcioro małych. Lis i jego ojciec każdego wieczoru wyruszali na łowy, by zapewnić im pokarm. Pewnego dnia trafili w pobliże ludzkich zabudowań i włamali się do kurnika. Pan Lis zabił aż sześć kur, z których zabrali jedynie dwie. Lis nie potrafił zrozumieć zachowania ojca, a gdy poprosił o wyjaśnienie, usłyszał, że przy dużych miotach lisy polują ze zdwojoną siłą. Nie był przekonany do słuszności tego stwierdzenia i właśnie wtedy zwątpił w nieomylność ojca oraz kultywowaną przez niego tradycję. Okazało się, że niebezpodstawnie – rozeźlony farmer poprzysiągł zemstę i przez wiele dni szukał lisiej nory, zabijając wszelkie napotkane zwierzęta. Korzystał z pomocy psów, które trafiły pewnego dnia w okolice Wierzby. Psy przyjaźniły się z Lisem i zdradziły mu, że odnalazły norę tylko dzięki jego zapachowi – Lis zgubił bowiem w kurniku kępkę futra.
Cień padł na Lisa. Zrozumiał, że stanowi zagrożenie dla rodziny i przyjaciół. Postanowił odejść dla ich bezpieczeństwa. Borsuk domyślał się, że Lis opuści Wierzbę i zdecydował się do niego dołączyć. Odeszli razem w kierunku domu farmera, gdzie